środa, 21 stycznia 2015

Ateńskie świątynie sztuki i sportu

A wszystko przez tego pijaka Dionizosa! W 534 roku p.n.e. odbyły się na jego cześć pierwsze Dionizje - obrzędy i procesje, z których wyłonił się później dramat. Bóg wina i urodzaju zainspirował starożytnych do grania różnych ról, naśladowania, zakładania masek. I budowania teatrów.


Pozostałości teatru Dionizosa w Atenach




Z Dionizji Wielkich, czyli obrzędów i procesji urządzanych wiosną w miastach, wykształciła się tragedia. Dionizje Małe, święta ku czci Dionizosa obchodzone jesienią na wsiach, dały początek komedii.



Aktor pojawił się w roku 543 p.n.e. za sprawą greckiego poety Tespisa, który rozwinął dialog chóru z jego przewodnikiem. Jednak za prawdziwego twórcę tragedii greckiej uważa się Ajschylosa, który wprowadził na scenę drugiego aktora.
Sofokles, którego znamy ze szkoły jako twórcę "Antygony", dodał trzeciego aktora i to był już szczyt możliwości antycznego teatru greckiego:) Więcej niż trzech nie pojawiało się jednocześnie na scenie.




Oprócz teatrów powstawały też odeony - mniejsze budowle, ze względów akustycznych przykryte dachem, przeznaczone na występy muzyczne i teatralne.




Odeon Heroda Attyka w Atenach, uważany jest za największy i najwspanialszy z odeonów starożytnych.
Zbudowany został na południowo-zachodnim stoku Akropolu ateńskiego w 161 r. przez Heroda Attyka, który w ten sposób uczcił pamięć ukochanej małżonki, Aspasii Regilli.

Odeon posiadał 32 rzędy widowni, gdzie mogło zasiąść od 5 do 6 tysięcy widzów. Scena o szerokości 35 m miała trzy kondygnacje. Okrągła orchestra o średnicy ok. 19 m wyłożona była szachownicą z białego i czarnego marmuru. Do dziś można ją podziwiać, Cały budynek, dla lepszej akustyki, przykryty był dachem z drewna cedrowego. W starożytności odbywały się w nim konkursy muzyczne i rozmaite przedstawienia.






Współcześnie także wykorzystywana jest znakomita akustyka tego obiektu. Corocznie odbywają się tutaj spektakle i koncerty w ramach Festiwalu Ateńskiego, przyciągającego artystów z całego świata. Występowali tu m.in.: Montserrat Caballé, Luciano Pavarotti, Plácido Domingo,Maria Callas, a z polskich artystów – Zbigniew Preisner z prapremierą Requiem dla mojego przyjaciela oraz Jan Garbarek z zespołem. Poza koncertami odeon jest zamknięty – można obejrzeć go tylko z lotu ptaka. (źródło: wikipedia)

Świątynie sportu - stadiony budowano podobnie jak teatry. Też przecież musiało być miejsce na odgrywających "przedstawienie" i dla oglądających je.




Panathinaiko Stadio lub Kalimarmaro (Stadion Panateński), wykonany z marmuru to jedna z najbardziej znaczących, zrekonstruowanych budowli ateńskich.  Naprawdę imponująca.





Leży w naturalnym zagłębieniu terenu pomiędzy dwoma wzgórzami Agra i Ardettos, nad rzeką Ilissos. Budowano ten stadion w latach 330-329 p.n.e. na Wielkie Igrzyska Panateńskie. Później, od 140 do 144 n.e. został przebudowany przez Herodesa Atticusa do formy, którą odnaleziono podczas wykopalisk w 1870 roku. Jego wymiary to 204,7 m długości i 33.35 m szerokości, pomieścić mógł do 80.000 widzów. Aktualnie stadion często jest miejscem ważnych wydarzeń kulturalnych.



Zrekonstruowany został na Letnie Igrzyska Olimpijskie 1896, dzięki wytrwałości i nakładom finasowym Georgiosa Averoffa, greckiego męża stanu i przemysłowca, wywodzącego się ze starej, kupieckiej rodziny, związanej z Metsowem i Aleksandrią, gorącego entuzjasty wskrzeszenia idei olimpijskiej. Jest wykonany w całości z białego marmuru. Jego konstrukcja jest przystosowana do wyścigów konnych.





A to już Stadion Olimpijski w Atenach. Jego inauguracja miała miejsce 6 września 1982 roku. Na obiekcie tym swoje mecze rozgrywają zespoły: Panathinaikosu i AEK Ateny. Właśnie podczas spotkania obu tych drużyn w 1986 roku został ustanowiony rekord frekwencji wynoszący 74 473 widzów. W latach 2002-2004 stadion został przebudowany (m.in. dobudowano dach zaprojektowany przez hiszpańskiego architekta Santiago Calatravę) z myślą o Igrzyskach Olimpijskich w 2004 roku, odbywających się w stolicy Grecji.
Trzeba przyznać, że obiekt ten jest bardzo dobrze utrzymany. Czysto, estetycznie. W porównaniu ze stadionem FC Barcelona niebo a ziemia:)



Ostatni post z ateńskiego cyklu poświęcę filozofom. Zapraszam za tydzień.

9 komentarzy:

  1. Przypominam sobie lekcje z liceum o teatrze greckim. Szkoda ze nie bylo to podane w tak atrakcyjnej formie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Każdy człowiek ma niby jakąś tam swoją własną filozofię życia.........

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkie miejsca mi znane, bliskie! Uwielbiam Grecję! Czekam na c.d. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miło wspominam pobyt na stadionie Olympiacosu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest Pani najlepsza nauczycielką na całym świecie!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochani moi Anonimowi Czytelnicy! Niezmiernie mnie cieszą Wasze komentarze, ale gdybyście się podpisywali chociaż imieniem, cieszylabym się jeszcze bardziej:) Pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Fajnie się wspomina, z tego wszystkiego nie widziałam tylko stadionu, bo byłam początkiem 2004 roku, przed olimpiadą i trwały tam prace porządkowe, że zastanawialiśmy się czy zdążą na czas. Czekam na dalszą relację.

    OdpowiedzUsuń
  7. Hola Agni, tus viajes son espectaculares. Ya que yo no viajo, por lo menos conozco mundo a través de ti :)
    Un abrazo desde Madrid.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hola Ferni. I'm happy you travel with me by this blog. I hope you are fine. Un abrazo desde Malta now:)

      Usuń

Pozostawienie komentarza (choćby anonimowego) daje mi poczucie, że warto dalej tworzyć ten blog, bo ktoś go jednak czyta:)