czwartek, 21 października 2021

Konopnicka w Dąbrowie Górniczej

Właśnie ogłoszono, ze patronką roku 2022 będzie między innymi Maria Konopnicka, z okazji przypadającej wówczas 180. rocznicy jej urodzin. Cieszę się z tego wyboru, bo kolejną książkę, którą właśnie zaczęłam, poświęcam tej poetce. To było naturalne, że po Orzeszkowej zabrałam się za jej koleżankę:)  Większość podróży śladami Konopnickiej mam już za sobą, ale kilka jeszcze przede mną. Niedawno wróciłam z Dąbrowy Górniczej, gdzie pojechałam zainspirowana przez Karolinę - moją Czytelniczkę, autorkę bloga https://na-sciezkach-codziennosci.blogspot.com Odnalazłam tam kilka miejsc, związanych z pobytem Konopnickiej i o tym dziś krótko na świeżo.

Poetka odwiedzała to miasto podczas wizyt u córki Zofii, której mąż, Bolesław Królikowski, pracował w Hucie Bankowej. Ich małżeństwo trwało zaledwie dwanaście lat. W 1902 roku Bolesław zmarł, a Zofia wyjechała do Paryża i wyszła powtórnie za mąż za... Adama Mickiewicza. Oczywiście nie był to nasz wieszcz, tylko jego krewny (zmarł w obozie niemieckim w Oświęcimiu w 1942 roku).

Najstarszy dworzec kolejowy w Dąbrowie Górniczej (z 1847 roku)

Maria Konopnicka udawała się do Dąbrowy koleją. Jest kilka stacji kolejowych w tym mieście. Najstarsze z nich, które pamiętają czasy pisarki, to dziś ruina. Powstawały na szlaku Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej w połowie XIX wieku i domagają się gruntownego remontu. 

Królikowscy mieszkali na poddaszu nieistniejącego już domu przy ulicy Przybylaka. Stamtąd było niedaleko do huty, w której pracował Bolesław. Z jej kominów codziennie wydobywał się dym. Widok ten stał się inspiracją do napisania nowelki pod takim tytułem. 

Naprzeciwko Huty Bankowej odnajdziemy krzyż z 1834 roku, który zapewne nie umknął uwadze poetki, przechadzającej się ulicą Sobieskiego. Pracownicy huty postanowili odlać go na pamiątkę pierwszego wytopu rudy żelaza. Stoi tu już ponad sto osiemdziesiąt lat, z przerwą, bo w PRL-u został przeniesiony na ulicę Barlickiego. Powrócił na swoje miejsce w roku 1990.

Przy ulicy 3 Maja znajdziemy budynek, w którym bywała Maria Konopnicka. Jest to Resursa Obywatelska. Dziś pusta i mocno zaniedbana. Aż strach było wchodzić po rozwalających się schodach. Dawniej miejsce tętniące życiem, goszczące między innymi dwie nasze pisarki - Konopnicka i Orzeszkową.

Budynek dawnej Resursy Obywatelskiej

 Wybudowana pod koniec XIX wieku Resursa była bardzo nowoczesna, oświetlana przy pomocy energii elektrycznej, doprowadzonej z Huty Bankowej. Miała salę balową ze sceną, organizowano w niej koncerty i rauty. Przemysłowcy, kupcy i właściciele ziemscy Dąbrowy, utworzyli Klub Towarzyski. Mieściło się tutaj między innymi Biuro Rady Zjazdu Przemysłowców Górniczych, Towarzystwo Muzyczne oraz kilka innych stowarzyszeń. Tu odbył się pierwszy w Zagłębiu pokaz kinematografu. Szkoda że dziś budynek jest w tak opłakanym stanie. 

Deptak przy ul. 3 Maja

Do Dąbrowy Górniczej wpadłam tylko na kilka godzin, przejazdem. Nie miałam więc czasu jej poznać. Konopnicka przyjrzała się jej bardziej szczegółowo. Ale o tym już w książce. 

24 komentarze:

  1. Świetna wiadomość, a nawet dwie�� Rok Konopnickiej i kolejna Pani książka ��

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba cała kasa poszła na deptak, reszta raczej wymagająca remontu. Nigdy nie przypuszczałem, że Konopnicka ma jakieś związki z Zagłębiem. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Resursa tak do końca nie stoi pusta, bo od drugiej strony mieści się w niej centrum stomatologiczne. Ale to prawda, że mogłaby być bardziej zadbana. Cieszę się, że odwiedziłaś moje miasto i zapraszam ponownie. Może wtedy uda nam się spotkać chociaż na moment. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak można dać dziecku imię Adam, jeśli na na nazwisko Mickiewicz? Musiał mieć przechlapane w szkole i w ogóle w życiu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Konopnicka dla mnie jest fascynująca osoba. Nietuzinkową, wyprzedzającą epokę, odważną. Czytałam już jedna jej biografie, ale chętnie przeczytam jeszcze jedną:) Będą tzw. "smaczki"? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja ciągle wybieram się do muzeum Konopnickiej i ciągle coś mi przeszkadza.
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
  7. Pomyślałam, oglądając zdjęcia, o tym samym co wkraj, że jedynie deptak wygląda na odnowiony. Niewiele wiem o życiorysie Konopnickiej i jej podróżach, a skoro piszesz, że wiele podróżowała to ciekawa jestem twojej książki, co mi przypomina, że dwie jeszcze stoją na półce nieprzeczytane. Z wielką przyjemnością zapoznałam się z Podróżami z Mickiewiczem.

    OdpowiedzUsuń
  8. DZIĘKUJĘ. Moje miasto... Nic nie wiedziałam na ten temat.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ileż dawnych zabytków w tej okolicy... Krzyż aż z 1854... A budynki stacji kolejowych jeszcze przez długi, długi czas potem wszędzie takie były. Ja sama pamiętam podobny z mojej miejscowości, jeszcze sprzed modernizacji. Cieszę się, że Konopnicka będzie patronką nadchodzącego roku, bo bardzo ją szanuję za "Rotę", no i za całą pozostałą działalność. Życzę dalszych owocnych wypraw i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ponieważ Konopnicka była Patronką mojej szkoły, a szkoła była w sąsiednim mieście, to błąkałam się tymi ścieżkami nie raz...;o)
    Okrutnie żałuję, że nam się ścieżki nie zeszły...;o)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam pojęcia, że Konopnicka bywała w Dąbrowie. Dzisiaj miasto nadal jest w dużej mierze odrapane i zaniedbane.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kiedy w końcu wybierzemy się na Śląsk nie zapomnimy i o Dąbrowie Górniczej :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Już się cieszę na grudniowe spotkanie z Panią i Sienkiewiczem :)

    OdpowiedzUsuń

Pozostawienie komentarza (choćby anonimowego) daje mi poczucie, że warto dalej tworzyć ten blog, bo ktoś go jednak czyta:)