sobota, 5 kwietnia 2014

Z ziemi egipskiej do obiecanej - cz.2.



Gdy faraon uwolnił lud, nie wiódł go Bóg drogą do ziemi filistyńskiej, chociaż była najkrótsza (...) Mojżesz polecił Izraelitom wyruszyć od Morza Czerwonego i szli w kierunku pustyni Szur.[Wj.13,17; 15,22] 

Ziemia, którą idziecie posiąść nie jest podobna do ziemi egipskiej (...), jest krajem gór 
i dolin, pijącym wodę z deszczu niebieskiego... [Pwt.11,10]



Skały i piach...


Skały fosforyzujące

A jednak ludzie tu żyją!



Beduin przywitał mnie nawet herbatą

A to już Petra - starożytne miasto w Jordanii, do którego
prowadzi wąskie przejście między skałami

Wizytówka Petry - Khazneh (El Khazneh Faraoun)
zwana przez Beduinów "Skarbcem Faraona", wykuta w skale w I-II w. n.e.



To wyludnione miasto skalne naprawdę robi wrażenie

Skały mają przepiękne kolorowe barwy


A tu był teatr i serce miasta
Choć Petra jest obok drogi z ziemi egipskiej do obiecanej, zapewne Izraelici w niej nie byli. Za to na pewno zatrzymali się w miejscu, gdzie Mojżesz miał po raz ostatni zobaczyć z daleka cel swej podróży.

Ten kamień upamiętnia miejsce,
 gdzie zmarł Mojżesz
Był tu też papież Jan Paweł II i zasadził to drzewo

Mojżesz zobaczył tylko z daleka ziemię obiecaną, nie dane mu było do niej dojść.
Dalej lud Izraela poprowadził Jozue.


... Pan, Bóg twój, wytępi przed tobą narody, które ty idziesz
wydziedziczyć i zamieszkać na ich ziemi [Pwt.12;29]



Po drodze mijali zapewne Morze Martwe

Jest tak słone, że sól widać wszędzie


Dlatego można się położyć i nie zatonąć



Prysznic po takiej kąpieli konieczny, sól zostaje na skórze


Przyjemniej zanurzyć się w rzece Jordan


Podobnie jak Chrystus przed wiekami, ludzie do dziś chrzczą się w tym miejscu

Tablice w kilku językach informują, co się tu wydarzyło
przed dwoma tysiącami lat
 Jezioro Galilejskie to także miejsce kąpieli Jezusa, a raczej chodzenia po wodzie
Bardziej znane z powodu łowienia przez Niego i Jego uczniów ryb


oraz ich rozmnażania 
Upamiętnia to kościół w miejscowości Tabgha

A to już Kana Galilejska, miejsce innego cudu Jezusa


W takim naczyniu przechowywano wodę, którą zamienił w wino
Przy takiej zapewne studni rozmawiał z kobietą,
która miała pięciu mężów (i jej nie potępił!) [J.4;6-19]

Dziś turyści mogą odwiedzać Kafarnaum, dawną wioskę rybacką,
 w której mieszkał św. Piotr

W domu Szymona Piotra Jezus uzdrowił jego teściową [Łk.4;39]

W tym miejscu stała synagoga w czasach Jezusa

Chrystus chodził tam, gdzie pieprz rośnie

Aż pewnego dnia dotarł do Jerozolimy

I to był początek końca Jego misji na Ziemi

Za tydzień ostatnia część - Jerozolima

11 komentarzy:

  1. No wreszcie wiem, gdzie pieprz rośnie:-) Fajna wycieczka. Droga była?

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam tam jakieś 6 lat temu, więc nie pamiętam dokładnie, ile kosztowała ta wyprawa, ale nie była droga. Dolar był wtedy po 2 zł!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję.
    Dzięki Tobie wróciły moje wspomnienia. Jestem zachwycona Izraelem. Wiem, że kiedyś tam wrócę.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dolar był wtedy po 2 zł dziś tylko o 1 zł droższy ;) W każdym razie fajne zdjęcia i zazdroszczę kąpieli. Sam kiedyś miałem możliwość kąpać się na Zielonym Przylądku w niezwykle zasolonym zbiorniku i było tak jak u Ciebie. Prysznic zdecydowanie potrzebny a i tak nie pomógł w 100%.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie jest powspominać Izrael, teraz myślę o Petrze i Jordanii bo tam jeszcze nie byłam.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj. Niesamowite miejsca pokazujesz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Sama nie mogę teraz uwierzyć, że tam byłam:)

      Usuń
  7. Hola Agni, las fotos son preciosas. Esa en la que estás flotando en el mar Muerto me encanta. ¡Ahh, y sales muy guapa en todas!
    El texto más o menos lo he entendido gracias a la traducción de google :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muchas gracias por esta entrada, Ferni. Todo comprendido sin la ayuda de google. Idioma El español es fácil :) Usted puede escribir más comentarios. Saludos:)

      Usuń
  8. Wykąpać sie w Morzu Martwym ( i nie zatonąć ;) ) to moje marzenie :) Ale Izrael zwiedziłabym cały oczywiście :) Poczekamy, zobaczymy :)
    Dziękuje za odwiedziny u mnie i zapraszam częściej :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Pozostawienie komentarza (choćby anonimowego) daje mi poczucie, że warto dalej tworzyć ten blog, bo ktoś go jednak czyta:)