Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Splügen. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Splügen. Pokaż wszystkie posty

sobota, 17 maja 2014

Śladami rodaków w Szwajcarii - cz.3. Splügen

Nigdy, więc nigdy z tobą rozstać się nie mogę! - pisał w 1829 roku Adam Mickiewicz do Maryli z Wereszczaków Puttkamerowej, choć nie widzieli się już ponad pięć lat. Wiersz ten zatytułował Do***. Na Alpach w Splügen.





Przebywał wtedy w pięknych szwajcarskich Alpach razem z Antonim Edwardem Odyńcem, również poetą, z którym przemierzał Europę.
Adam Mickiewicz


Antoni Edward Odyniec


Dla przypomnienia wizerunki obu 
przyjaciół
(źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki) 
Michał Elwiro Andriolli (ten sam, który jest twórcą najsłynniejszych
ilustracji do Pana Tadeusza) przedstawił ich na Wezuwiuszu.
 Źródło:  http://www.pinakoteka.zascianek.pl/Andriolli/Index.htm


Zanim jednak tam dotarli, przemierzyli wzdłuż nasz kontynent.
Mapka opublikowana w książce Jacka Łukasiewicza pt. Mickiewicz (Wrocław 1996, s.74)
przedstawia szlak podróży Mickiewicza w roku 1829, kiedy to na zawsze opuścił
imperium carskie, w tym swoją ojczyznę, będącą pod zaborami.




Splügen to miasteczko w Szwajcarii, blisko granicy Włoch

Poeta spędził tu tylko jeden dzień, a właściwie noc z 24 na 25 września 1829 roku. Przybył bowiem ok. 7 wieczorem, zaś rankiem następnego dnia już wyruszył do Campo Dolcino we Włoszech. Pozostawił jednak trwały ślad po tym pobycie.


Ach! Ja bym cię za rękę po tych skałach wodził,

Ja bym trudy podróżne piosenkami słodził,

Ja bym pierwszy w ryczące rzucał się strumienie

I pod twą nóżkę z wody dostawał kamienie
                                                                                   - marzył, wspominając Marylę

Mickiewicz nocował w tym budynku. Na 17. stronie Księgi Gości hotelu można znaleźć jego wpis.


Potwierdził to właściciel hotelu, pan Willibald Löschl (tu z małżonką na zdjęciu ze strony internetowej hotelu: http://www.hotel-bodenhaus.ch/ , w przypływie emocji nie pomyślałam, żeby zrobić fotkę, kiedy rozmawialiśmy). Niestety wpisu nie udało mi się zobaczyć, Księga Gości z XIX wieku jest zamknięta w archiwum.


Tak zapewne wyglądał ten budynek za czasów Mickiewicza


A tak nieco później, w XX wieku

Dziś natomiast jest bardzo nowocześnie urządzony,


ale można poczuć się jak w domu...

Wśród widocznych tu książek nie ma żadnego dzieła Mickiewicza! Egzemplarz, który czytam jest mój. Szkoda, że go nie zostawiłam...


Są za to inni wielcy, odwiedzający ten hotel.



Mam nadzieję, że dołączy do nich Adam Mickiewicz

Splügen to naprawdę urocze miejsce

Doskonałe na wypoczynek


Ale ja musiałam powędrować dalej śladem poety. Za tydzień Lozanna:)