Podróżowanie dalej utrudnione, żeby nie powiedzieć uniemożliwiane, ale trzeba sobie jakoś radzić. Przed covidem byłam zapraszana do szkół, żeby opowiadać o swoich podróżach literackich, dziś także jestem zapraszana, tyle że na lekcje zdalne - przez komputer i Internet.
W tym tygodniu "byłam" w trzech szkołach. Otrzymała zgodę, żeby o tym napisać i zamieścić zdjęcia zrobione przez nauczycielki, u których gościłam.
I na koniec znów Mickiewicz. Tym razem w klasach siódmych Salezjańskiej Szkoły Podstawowej w Rumi. Platforma Zoom ogranicza czas do 40 minut, a zanim się wszyscy zbiorą, okazuje się, że jest niewiele ponad pół godziny. Nie zdążyłam więc zbyt dużo powiedzieć. Mam jednak nadzieję, że to, co usłyszeli i zobaczyli, pozwoli spojrzeć na poetę inaczej.