niedziela, 25 listopada 2018

Licealiści na uniwersytecie

W klasie drugiej humanistycznej kończę omawianie romantyzmu. Chciałam, żeby moi uczniowie choć raz mieli do czynienia z dyskursem na najwyższym poziomie. Zabrałam ich więc na Uniwersytet Warszawski.
W budynku Wydziału Polonistyki, w kawiarence o wdzięcznej nazwie "Lalka" przywitał nas prof. dr hab. Wiesław Rzońca. 

Prof. dr hab. Wiesław Rzońca z uczniami Zespołu Szkół Centrum Edukacji im. Ignacego Łukasiewicza

Rozmawialiśmy o najważniejszych aspektach polskiego romantyzmu, recepcji oraz światopoglądowych wyznacznikach tej epoki. Młodzież była na początku bardzo onieśmielona, ale profesor szybko przełamał lody. Stworzył tak miłą atmosferę, że uczniowie zaczęli zadawać pytania. 
A te były różne: od prostych, zdawać by się mogło nawet banalnych, do takich na które nie ma jednoznacznych odpowiedzi, na przykład o interpretację Mickiewiczowskiego męża czterdzieści i cztery.


Padały pytania o ulubione zagadnienia profesora i o to, czy woli Mickiewicza, czy też Słowackiego. Odpowiedź była jednoznaczna: Norwida. Profesor Rzońca specjalizuje się bowiem w badaniu twórczości tego poety. Jest autorem kilku książek i wielu artykułów z nim związanych.

Klasa 2a na Uniwersytecie Warszawskim z prof. Wiesławem Rzońcą

Oby ten pierwszy kontakt moich uczniów z uniwersytetem zaowocował w przyszłości wyborem dobrych studiów na wysokim poziomie. Tego im oraz sobie życzę:) Osobiście miło wspominam swoje studia i chętnie wróciłabym do czasów, kiedy człowiek już był wolny (od rodziców, szkoły itp.) i jeszcze wolny (od obowiązków dorosłych). A jedynym zadaniem było zdobywanie wiedzy w wybranym przez siebie kierunku.


Także, kochani studenci, doceniajcie ten czas i nie spieszcie się do dorosłości. Ona i tak nadejdzie, a wtedy docenicie to, o czym piszę.

środa, 14 listopada 2018

Leopold Staff skończyłby dziś 140 lat

Dożył prawie osiemdziesiątki, brał udział w życiu literackim trzech epok, znany i ceniony za życia, dziś już jest chyba nieco zapomniany. Leopold Staff urodził się we Lwowie. Kiedy byłam tam po raz pierwszy kilka lat temu, pokazano mi ślad po tablicy upamiętniającej poetę na kamienicy, w której mieszkał. W tym roku pojechałam do Lwowa ponownie i znalazłam to miejsce z nadzieją, że tablica już jest. Niestety, tylko ślad zaszpachlowano.

Miejsce zamieszkania Staffa - zdjęcie z 2014 roku

Trudno. Ukraińcy nie chcą pamiętać o naszym poecie. Wobec tego chociaż my o nim pamiętajmy. Czy wiecie, że w 1950 roku był nominowany do literackiej Nagrody Nobla? Zdobył ją wtedy Bertrand Russell.

To samo miejsce w roku 2018

A pisał pięknie, mądrze, dojrzale. Wiele jego utworów nie straciło nic na aktualności. Przypomnijmy sobie kilka z nich.

Odys

Niech cię nie niepokoją
Cierpienia twe i błędy
Wszędy są drogi proste,
lecz i manowce są wszędy.

O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało.

Zostanie kamień z napisem:
Tu leży taki a taki.
Każdy z nas jest Odysem,
Co wraca do swej Itaki.


Kamienica przy ulicy Krakowskiej 26 we Lwowie, stan obecny


Kochać i tracić

Kochać i tracić, pragnąc i żałować,
Padać boleśnie i znów się podnosić,
Krzyczeć tęsknocie "precz!" i błagać "prowadź!"
Oto jest życie: nic, a jakże dosyć...

Zbiegać za jednym klejnotem pustynie,
Iść w toń za perłą o cudu urodzie,
Ażeby po nas zostały jedynie
Siady na piasku i kręgi na wodzie.

Lwów 2018


ARS POETICA

Echo z dna serca, nieuchwytne,
Woła mi: "Schwyć mnie, nim przepadnę,
Nim zblednę, stanę się błękitne,
Srebrzyste, przezroczyste, żadne!"


Łowię je spiesznie jak motyla,
Nie, abym świat dziwnością zdumiał,
Lecz by się kształtem stała chwila
I abyś, bracie, mnie zrozumiał.


I niech wiersz, co ze strun się toczy,
Będzie, przybrawszy rytm i dźwięki,
Tak jasny jak spojrzenie w oczy
I prosty jak podanie ręki.

Opera Lwowska

Leopold Staff był poliglotą. Zawdzięczamy mu przekłady z języka greckiego, łacińskiego, włoskiego, francuskiego i niemieckiego. Tłumaczył między innymi elegie łacińskie Jana Kochanowskiego, "Cierpienia młodego Wertera" Goethego, anonimowe "Kwiatki świętego Franciszka z Asyżu"...

Grób Staffa na Powązkach.  Źródło Wikipedia
Poeta pochowany jest na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie, z którą był związany przez ponad 30 lat. Gdybym mieszkała w stolicy, poszłabym dziś na jego grób...

czwartek, 8 listopada 2018

Polsce na urodziny


Na setne urodziny naszego kraju, moi uczniowie postanowili przypomnieć polskie miejsca zagranicą. Stworzyli piętnastominutowy film w programie Plotagon, korzystając z moich zdjęć z tego bloga (za moim pozwoleniem, oczywiście). Niestety, nie mogę Wam pokazać całości, ponieważ ta strona nie pozwala załadować tak dużo MB. Mogę wkleić tylko fragment i to słabej jakości, za co przepraszam.
Zobaczcie, jak im to wyszło.
PS. Wrzuciłam cały film na YouTube: Polsce na setne urodziny