Przy świątecznym stole będziemy słuchać kolęd. Ale oprócz nich mamy wiele pięknych wierszy o tematyce bożonarodzeniowej. Zacznijmy od dzisiejszego solenizanta i jubilata zarazem, bowiem dziś właśnie, w imieniny Adama, Mickiewicz skończyłby 216 lat. Był jednym z tych pechowców, którzy prezent urodzinowy i imieninowy dostają pod choinkę.
Poezję bożonarodzeniową okraszę zdjęciami z Betlejem, w którym byłam sześć lat temu.
Gwiazda Bożonarodzeniowa w Grocie Betlejemskiej, w miejscu narodzenia Jezusa |
Wierzysz, że się Bóg zrodził w betlejemskim żłobie,
Lecz biada ci, jeżeli nie zrodził się w tobie.
(Adam Mickiewicz "Boże Narodzenie")
Do nieba patrzysz w górę, a nie spojrzysz w siebie;
Nie znajdzie Boga, kto go szuka tylko w Niebie.
(j.w. "Gdzie niebo")
Wejście do kościoła postawionego w miejscu Narodzenia jest takie maleńkie. Trzeba z pokorą pokłonić się Dzieciątku. |
Słowo stało się ciałem, ażeby na nowo
Ciało twoje, człowieku, powróciło w słowo.
(j.w. "Słowo i ciało")
Po przekroczeniu tego niskiego progu szok! Zamiast ubogiej stajenki kościół w obrządku greckim! Do dziś miejsce Narodzenia jest podzielone między różne wyznania chrześcijańskie. |
Przy wigilijnym stole
Łamiąc opłatek święty,
Pomnijcie, że dzień ten radosny
W miłości jest poczęty;
Że, jako mówi wam wszystkim
Dawne, odwieczne orędzie,
Z pierwszą na niebie gwiazdą
Bóg w waszym domu zasiędzie.
Sercem go przyjąć gorącym,
Na ścieżaj otworzyć wrota —
Oto, co czynić wam każe
Miłość, największa cnota.
A twórczych pozbawił się ogni,
Sromotnie zamknąwszy swe wnętrze,
Kto z bratem żyje w niezgodzie,
Depcąc orędzie najświętsze.
Wzajemne przebaczyć winy,
Koniec położyć usterce,
A z walki wyjdzie zwycięsko
Walczące narodu serce.
("Przy wigilijnym stole" Jan Kasprowicz)
I drzewa mają swą Wigilię...
W najkrótszy dzień bożego roku,
Gdy błękitnieje śnieg o zmroku;
W okiściach, jak olbrzymie lilie,
Białe smereki, sosny, jodły,
Z zapartym tchem wsłuchane w ciszę,
Snują zadumy jakieś mnisze,
Rozpamiętując święte modły.
Las niemy jest jak tajemnica,
Milczący jak oczekiwanie,
Bo coś się dzieje, coś się stanie,
Coś wyśni się, wyjawi lica.
Chat izbom posłał las choinki,
Któż jemu w darze dziw przyniesie?
Śnieg jeno spadł na drzewa w lesie,
Dłoniom gałęzi w upominki.
Las drży w napięciu i nadziei,
Niekiedy srebrne sfruną puchy
I polatują jak snu duchy...
Wtem bić przestało serce kniei,
Bo z pierwszą gwiazdą nieb rozłogów,
Z gęstwiny, rozgarniając zieleń,
Wynurza głowę pyszny jeleń
Z świeczkami na rosochach rogów...
("Wigilia w lesie"Leopold Staff)
ścierpły mi nogi
obudziłem się
z długiego
niewygodnego
snu
w świecie czystym
świetle
nowo narodzonym
w Betlejem a może
w innym ,,podłym" mieście
gdzie nikt nie mordował
dzieci
ani kotów
ani żydów ani palestyńczyków
ani wody ani drzew
ani powietrza
nie było przeszłości
ani przyszłości
trzymałem za ręce
tatę i mamę
czyli Pana Boga
i było mi tak dobrze
jakby
mnie nie było
("Bajka" Tadeusz Różewicz)
Łamiąc opłatek święty,
Pomnijcie, że dzień ten radosny
W miłości jest poczęty;
Że, jako mówi wam wszystkim
Dawne, odwieczne orędzie,
Z pierwszą na niebie gwiazdą
Bóg w waszym domu zasiędzie.
Sercem go przyjąć gorącym,
Na ścieżaj otworzyć wrota —
Oto, co czynić wam każe
Miłość, największa cnota.
A twórczych pozbawił się ogni,
Sromotnie zamknąwszy swe wnętrze,
Kto z bratem żyje w niezgodzie,
Depcąc orędzie najświętsze.
Wzajemne przebaczyć winy,
Koniec położyć usterce,
A z walki wyjdzie zwycięsko
Walczące narodu serce.
("Przy wigilijnym stole" Jan Kasprowicz)
Tak to, niestety, wygląda z zewnątrz. |
Już wzdychał na myśl o Bożym Narodzeniu
o tym jak naprawde było
zaczął się modlić do świętej rewolucji w Betlejem
od której liczymy czas
kiedy znów zaczął merdać puszysty ogon tradycji
wprosiła się choinka za osiemdziesiąt złotych
elegancko ubrana
mlaskały kluski z makiem
kura po wigilii spieszyła na rosół
potem milczenie większe niż żal
i już na gwiazdkę stuprocentowy szalik przytulny jak kotka
żeby się nie ubierać za cienko
i nie kasłać za grubo
zdrzemnął się na dwóch fotelach
wydawało mu się że słowo ciałem się stało - i mieszkało poza nami
nawet usłyszał że za oknem przyszedł Pan Jezus
prosty jak kościół z jedną tylko malwą
obdarty ze śniegu i polskich kolęd
za wcześnie za późno nie w porę
nacisnął dzwonek, dzwonek był nieczynny
o tym jak naprawde było
zaczął się modlić do świętej rewolucji w Betlejem
od której liczymy czas
kiedy znów zaczął merdać puszysty ogon tradycji
wprosiła się choinka za osiemdziesiąt złotych
elegancko ubrana
mlaskały kluski z makiem
kura po wigilii spieszyła na rosół
potem milczenie większe niż żal
i już na gwiazdkę stuprocentowy szalik przytulny jak kotka
żeby się nie ubierać za cienko
i nie kasłać za grubo
zdrzemnął się na dwóch fotelach
wydawało mu się że słowo ciałem się stało - i mieszkało poza nami
nawet usłyszał że za oknem przyszedł Pan Jezus
prosty jak kościół z jedną tylko malwą
obdarty ze śniegu i polskich kolęd
za wcześnie za późno nie w porę
nacisnął dzwonek, dzwonek był nieczynny
("Wigilia" Jan Twardowski),
I drzewa mają swą Wigilię...
W najkrótszy dzień bożego roku,
Gdy błękitnieje śnieg o zmroku;
W okiściach, jak olbrzymie lilie,
Białe smereki, sosny, jodły,
Z zapartym tchem wsłuchane w ciszę,
Snują zadumy jakieś mnisze,
Rozpamiętując święte modły.
Las niemy jest jak tajemnica,
Milczący jak oczekiwanie,
Bo coś się dzieje, coś się stanie,
Coś wyśni się, wyjawi lica.
Chat izbom posłał las choinki,
Któż jemu w darze dziw przyniesie?
Śnieg jeno spadł na drzewa w lesie,
Dłoniom gałęzi w upominki.
Las drży w napięciu i nadziei,
Niekiedy srebrne sfruną puchy
I polatują jak snu duchy...
Wtem bić przestało serce kniei,
Bo z pierwszą gwiazdą nieb rozłogów,
Z gęstwiny, rozgarniając zieleń,
Wynurza głowę pyszny jeleń
Z świeczkami na rosochach rogów...
("Wigilia w lesie"Leopold Staff)
W Betlejem zapada cicha noc... |
ścierpły mi nogi
obudziłem się
z długiego
niewygodnego
snu
w świecie czystym
świetle
nowo narodzonym
w Betlejem a może
w innym ,,podłym" mieście
gdzie nikt nie mordował
dzieci
ani kotów
ani żydów ani palestyńczyków
ani wody ani drzew
ani powietrza
nie było przeszłości
ani przyszłości
trzymałem za ręce
tatę i mamę
czyli Pana Boga
i było mi tak dobrze
jakby
mnie nie było
("Bajka" Tadeusz Różewicz)
Takiej bajki Państwu na te święta życzę...
Również życzę wspaniałych Świąt Bożego Narodzenia, spokojnych i zdrowych... Aby wszelkie marzenia się spełniły - osobiste, podróżnicze i zawodowe :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wpis, zatrzymuje na dłużej.
OdpowiedzUsuńŻyczę radosnych Świąt, ciepłych, rodzinnych, pogodnych:)
"Ze jako mówi nam wszystkim
OdpowiedzUsuńDawne, odwieczne orędzie,
Z pierwszą na niebie gwiazdką
Bóg w naszym domu zasiędzie.
Sercem Go przyjąć gorącym,
Na scieżaj otworzyć wrota -
Oto, co czynić Wam karze
Miłość, największa cnota"
/Jan Kasprowicz/
z życzeniami wszelkich łask Bożych na Te Święta Bożego Narodzenia
i Nowy 2015 Rok
Łucja - Maria
Wspaniałych, radosnych i spokojnych Świat!
OdpowiedzUsuńPiękny wpis na dzisiejszy wieczór - dziękuję.
Podróż do samego Serca:) Radosnego świętowania!
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za wszystkie życzenia.
OdpowiedzUsuńJa dopiero poswiatecznie ale życzę dobrej końcówki roku i jeszcze lepszego nastepnego. Do Betlejem nie udało mi się dotrzeć, ale imieniny Adasia spędziłem godnie pod najbardziej jego znanym pomnikiem, na rynku pod Sukiennicami, gdzie po złożeniu kwiatów odbyło się przedstawienie inspirowane Dziadami Adama
OdpowiedzUsuń