niedziela, 2 czerwca 2019

Soplicowo w Płocku

Dzień Dziecka spędziłam w Mickiewiczowskim Soplicowie ;-) No niezupełnie. W ogrodzie Książnicy Płockiej, w którym odbywała się biesiada literacka.


Niezwykłość tego wydarzenia polegała na połączeniu fragmentów epopei Mickiewicza z muzyką Stanisława Moniuszki, którego 200. rocznicę urodzin obchodzimy w tym roku.


Nie wszyscy wiedzą, że Moniuszko komponował do strof autora "Pana Tadeusza". Utwory te można odnaleźć w "Śpiewniku domowym" twórcy polskiej opery narodowej.


Na biesiadę zaproszono aktorów scen płockich: Magdalenę Tomaszewską i Henryka Jóźwiaka. Ich profesjonalna recytacja przeniosła nas do Soplicowa. Strofy epopei zabrzmiały, jakby sam autor opowiadał o tych wydarzeniach. 


Dominował wątek muzyczny zawarty w "Panu Tadeuszu" - od melodii  zegara, której słucha tytułowy bohater zaraz po przybyciu do rodzinnego domu, aż po koncert Jankiela.


Nie zabrakło również poloneza, zatańczonego przez wspomnianą parę aktorów. Na koniec wspólnie śpiewaliśmy pieśni Stanisława Moniuszki. Znałam tylko "Prząśniczkę".


Nie byłoby biesiadowania bez jadła i napitku. O to również postarały się panie z Książnicy. Pyszne drożdzowe ciasto z rabarbarem znikało w oczach. Tak bym mogła spędzać każdą sobotę:)

12 komentarzy:

  1. Prawdziwa uczta - dla ciała i ducha!

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałaś udany dzień dziecka. Warto sprawiać sobie takie przyjemności. Niesamowitym byłoby dla mnie zwłaszcza posłuchanie muzyki inspirowanej Mickiewiczowskimi strofami. A koncert Jankiela- cudo. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla miłośników literatury to naprawdę fajna sprawa. Pozdrawiam Ela

    OdpowiedzUsuń
  4. Poezja, muzyka i ciacho...Mniammm...;o)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aktorka recytująca i tańcząca, postarała się dopasować także stój do epoki,szkoda że nie było tak i w przypadku mężczyzny. Za ciastem rabarbarowym nie przepadam, ale wierzę, że miało ono swoich wielu amatorów, podobnie jak poezja Mickiewicza i muzyka Moniuszki(o jego kompozycjach do strof epopei, nie wiedziałam. W każdym Twoim poście można znaleźć ciekawe informacje i dlatego tak lubię Cię czytać. Ukłony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, aktor mógł się bardziej postarać, ale brak stroju nadrabiał głosem:) Dziękuję za miłe słowa. Sama również dowiaduję się wciąż czegoś nowego przy każdej podróży literackiej. Pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Malowinczo... tylko że same duże dzieci widzę.
    U nas w Dworku Prezydenckim (pretensjonalna nazwa - ale cała reszta OK) była zabawa dla dzieci i dużych i małych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieci też były zaproszone, ale które przyjdą w sobotę o 11.00 przed południem na Mickiewicza i Moniuszkę z własnej woli?

      Usuń

Pozostawienie komentarza (choćby anonimowego) daje mi poczucie, że warto dalej tworzyć ten blog, bo ktoś go jednak czyta:)