Według mieszkańców Sycylii Etna to wejście do piekła. Jednym z pierwszych naszych pisarzy (jeśli nie pierwszym), który widział najwyższy wulkan Europy był Julian Ursyn Niemcewicz. Ślad tej wizyty w jego twórczości spotykamy w "Wierszach na wierzchołku góry Etny pisanych w 1784".
Etna widziana z autostrady Katania - Mesyna |
Z śnieżnych Sarmacyi kraiów mieszkaniec daleki,
przyszedłem widzieć mieysca spustoszeń i trwogi,
I straszną paszczę Etny równoczesna z wieki,
Na którei mieszkał niegdyś ród Cyklopów srogi.
Tam z płomienistych brzegów, z ponad bram piekielnych,
Widziałem pod popiołem miasta wprzód kwitnące;
Tam słońce podnosząc się wśród promieni dzielnych,
Odkryło mi obrazy myśli zaymujące.
Tymi białymi drogami można dojechać samochodem, potem kawałek kolejką linową (czerwone punkty), a później już tylko pieszo, ewentualnie zimą ratrakiem za 40 euro od osoby! |
Wzniesiony nad obłoki, kraie, miasta, morza,
Pod nogi memi został okrąg ziemski niski;
Podemną zeszła kwiaty uwieńczona zorza,
I świetnych mieszkań Bogów sądziłem się bliski.
(pisownia oryginalna)
Na kolejkę jeszcze było mnie stać (30 euro!), ale ratrak to już bez przesady... |
Najwięcej opisów Etny spotkamy w twórczości Jarosława Iwaszkiewicza. I to zarówno prozą jak i wierszem! W "Podróżach do Włoch" pisał: Piękno masy całej Etny, zawsze od góry pokrytej śniegiem i najczęściej dymiącej, jest czymś tak niezwykłym, tak wzruszającym. (...) Ta śnieżna piramida siedząca jak Babia Góra na niebieskim morzu jest zachwycająca.
Iwaszkiewicz nie wchodził na Etnę, podziwiał ją najczęściej z okien hotelu "Timeo", o którym w następnym poście. Zachwycił się nią jednak do tego stopnia, że poświęcił jej także jeden ze swych sonetów.
Do krateru jeszcze z kilometr pod górę! Ta mała istotka to naprawdę ja. |
Ogromny biały trójkąt jasne gniecie brzegi,
Jak nieruchomy obłok, skamieniała chmura,
To Etna. Z niebieskiego morza srebrna góra
Wznosi ku sinym niebom swoje wieczne śniegi.
![]() |
Droga wygląda łagodnie, ale jest ciężka. To przecież pokryta śniegiem zastygła lawa wulkanu. |
Przynieśli aż z północy? Czyja ona córa,
Co zimne stopy nurza w lazurów żyzne pióra?
I pomarańczom zsyła lawy czarne biegi?
![]() |
Etna wciąż dymi... |
Na szczycie piramidy? Czy jej bogów głosy
Nie obudzą? Nie wzniesież swojej srebrnej tarczy?
![]() |
Jestem powyżej chmur! |
Ze snu jej odwiecznego nigdy nie obudzi?
Słysz! Żar w głębinie żyje i grzmotami warczy!
(Jarosław Iwaszkiewicz, Etna, [w:] Wiersze, t. I, Warszawa 1977, s. 398.)
Niższe kratery Etny. |
Kratery Etny (te niższe) podziwiała też nasza noblistka Wisława Szymborska. W kwietniu 2008 r. pojechała na zaproszenie Instytutu Polskiego w Rzymie na dwa spotkania autorskie na Sycylii - w Katanii i w Palermo. Zwiedziła też Etnę. Krótki film z tego pobytu można zobaczyć tu:
http://www.rmf24.pl/wideo/polska/video,vId,499618,vAId,31941
Do najwyższego krateru nie dotarłam. Trzeba było zejść do cywilizacji, zanim zrobi się ciemno (w lutym już po 17.00) |
Nie była zapewne zachwycona tym widokiem, sądząc po minie na filmie. Nie pozostawił też śladu w jej twórczości. Chyba że czegoś nie wiem...
![]() |
Mój syn zajrzał jednak do tych "wrót piekieł". Ech, młodość! |
Czyżby Mickiewicz, pisząc w "Dziadach":
Nasz naród jak lawa,
Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa;
Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi,
Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi,
miał przed oczyma widzianą kilkanaście miesięcy wcześniej (tylko z daleka) Etnę?
miał przed oczyma widzianą kilkanaście miesięcy wcześniej (tylko z daleka) Etnę?
![]() |
Dym przesłonił widok krateru. Miał ogromne szczęście, trzy dni później wylewała się stąd lawa... |
O pobycie Mickiewicza i innych poetów na Sycylii w kolejnych postach. Zapraszam:)