Najsłynniejszy chyba (dzięki Czesławowi Niemenowi) wiersz o jesieni wyszedł spod pióra Juliana Tuwima.
Wspomnienie
Mimozami jesień się zaczyna,
Złotawa, krucha i miła.
To ty, to ty jesteś ta dziewczyna,
Która do mnie na ulicę wychodziła.
Od twoich listów pachniało w sieni,
Gdym wracał zdyszany ze szkoły,
A po ulicach w lekkiej jesieni
Fruwały za mną jasne anioły.
Mimozami zwiędłość przypomina
Nieśmiertelnik żółty - październik.
To ty, to ty moja jedyna,
Przychodziłaś wieczorem do cukierni.
Z przemodlenia, z przeomdlenia senny,
W parku płakałem szeptanymi słowy.
Młodzik z chmurek prześwitywał jesienny,
Od mimozy złotej - majowy.
Ach, czułymi, przemiłymi snami
Zasypiałem z nim gasnącym o poranku,
W snach dawnymi bawiąc się wiosnami,
Jak tą złotą, jak tą wonną wiązanką...
Mimozy już przekwitają. Znalazłam jeszcze trochę żółtych. |
Nie mniej zachwycający jest opis jesieni Leopolda Staffa
J e s i e ń
Jesień mnie cieniem zwiędłych drzew dotyka,
Słońce rozpływa się gasnącym złotem.
Pierścień dni moich z wolna się zamyka,
Czas mnie otoczył zwartym żywopłotem.
Ledwo ponad mogę sięgnąć okiem
Na pola szarym cichnące milczeniem.
Serce uśmierza się tętnem głębokiem.
Czemu nachodzisz mnie, wiosno, wspomnieniem?
Tak wiele ważnych spraw mam do zachodu,
Zanim z mym cieniem zostaniemy sami.
Czemu mi rzucasz kamień do ogrodu
I mącisz moją rozmowę z ptakami?
W moim ogrodzie spadają liście. A kto je zgrabi? Ja oczywiście:) |
Konstanty Ildefons Gałczyński zachęca do znalezienia kogoś bliskiego na chłodne dni:
Jesień
Jabłka świecą na drzewach jak węgle w popiele,
wiatrak pęka ze śmiechu i powietrze miele.
Jak na fryzie klasycznym dziewczyny dostojne
z różowymi żądzami mężną wiodą wojnę.
Już kasztan się osypał i ochłodły ranki;
o, młody przyjacielu, poszukaj kochanki
z małym domkiem, ogródkiem, sennym fortepianem,
która by włosy twoje czesała nad ranem,
z którą byś po śniadaniu czytał Mickiewicza -
niech będzie silna w ręku, a piękna z oblicza,
jak jesień zamyślona, jak Jesień śmiertelna
i jako jabłka owe cierpka i weselna.
Jesienny zestaw witamin:) |
I jeszcze kobiecy punkt widzenia - Kazimiera Iłłakowiczówna
O jesieni, jesieni
Niech się wszystko odnowi, odmieni....
O jesieni, jesieni, jesieni .....
Niech się nocą do głębi przeźrocza
nowe gwiazdy urodzą czy stoczą,
niech się spełni, co się nie odstanie,
choćby krzywda, choćby ból bez miary,
niesłychane dla serca ofiary,
gniew czy miłość, życie czy skonanie,
niech się tylko coś prędko odmieni.
O jesieni!... jesieni! ... jesieni!
Ja chcę burzy, żeby we mnie z siłą
znowu serce gorzało i biło,
żeby życie uniosło mnie całą
i jak trzcinę w objęciu łamało!
Nie trzymajcie, nie wchodźcie mi w drogę
już się tyle rozprysło wędzideł ...
Ja chcę szczęścia i bólu, i skrzydeł
i tak dłużej nie mogę, nie mogę!
Niech się wszystko odnowi, odmieni! ...
O jesieni! ... jesieni! ... jesieni.
Carpe diem!
W dzisiejszej konkurencji wygrywa Gałczyński.
OdpowiedzUsuńSkoro tak, to na deser jeszcze raz Gałczyński jesiennie:
UsuńOto widzisz, znowu idzie jesień -
człowiek tylko leżałby i spał...
Założże twój szmaragdowy pierścień:
blask zielony będzie miło grał.
Lato się tak jak skazaniec kładzie
pod jesienny topór krwawo bardzo -
a my wiosnę widzimy w szmaragdzie,
na pierścieniu, na twym jednym palcu.
wszystko,co chciałoby się w tym momencie powiedzieć wydaje się jakieś płaskie i nijakie w porównaniu z....-anna
OdpowiedzUsuńja znowu nie lubię jesieni:(
OdpowiedzUsuń____________
a u mnie?
płaszcz ZARA na jesień
www.facebook.com/JustynaPolskaStyle
www.justynapolska.blogspot.com
Jesień jest piękna i wspaniale to nasi poeci potrafili pokazać słowami :)
OdpowiedzUsuńWrażliwość Iłłakowiczówny do mnie najbardziej przemawia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDanuta.
Jesień jest OK. Szczególnie taka piękna jak w tym roku - a do tego poezja ... - idealnie.
OdpowiedzUsuńSkad wziac kochanke, z ktora by mozna czytac Mickiewicza? Zwlaszcza po sniadaniu��:-) Pawel
OdpowiedzUsuńUwielbiam "Wspomnienie" Tuwima, do tego w interpretacji Niemena... Myślałam, że to oczywiste, że ten wiersz budzi zachwyt i wzrusza. Do czasu, gdy w gimnazjum zadaniem domowym była jego interpretacja... I okazało się, że dla koleżanek nic tak oczywiste nie jest. I w ogóle "nie wiadomo o co chodzi. dasz odpisać?". Nagle zderzyłam się z rzeczywistością - że poezję lubią "Niektórzy -
OdpowiedzUsuńczyli nie wszyscy.
Nawet nie większość wszystkich ale mniejszość."
;)