Piękny jesteś kraju nasz, piękny i szeroki...
Pamiętam ten wierszyk z podstawówki, ale nie mogę znaleźć, kto go napisał.
Może ktoś z Was wie?
Może ktoś z Was wie?
Literatura obfituje w tematykę wakacyjną. Począwszy od Mikołaja Reja, który radził: lato, gdy przyjdzie, co z nim czynić, po twórców współczesnych.
Przypomnę kilka cytatów, ilustrując je zdjęciami, które dostałam od stałego czytelnika tego bloga, pana Grzegorza.
Przypomnę kilka cytatów, ilustrując je zdjęciami, które dostałam od stałego czytelnika tego bloga, pana Grzegorza.
Nieoceniony jest jak zwykle Adam Mickiewicz, którego epopeja zaczyna się właśnie przybyciem Tadeusza na wakacje do Soplicowa:
Właśnie dwukonną bryką wjechał młody panek
I obiegłszy dziedziniec, zawrócił przed ganek,
Wysiadł z powozu; konie porzucone same,
Szczypiąc trawę ciągnęły powoli pod bramę.
We dworze pusto, bo drzwi od ganku zamknięto
Zaszczepkami i kołkiem zaszczepki przetknięto.
Podróżny do folwarku nie biegł sług zapytać;
Odemknął, wbiegł do domu, pragnął go powitać.
Dawno domu nie widział, bo w dalekim mieście
Kończył nauki, końca doczekał nareszcie.
Tadeusza nikt nie wypatrywał, co innego dzieci państwa Korczyńskich w "Nad Niemnem" Elizy Orzeszkowej: Marta zapatrzona w szlak drogi zza rozwartej bramy dziedzińca widziany - A dzieci jak nie ma tak nie ma! - zawołała. Miały bowiem do domu ze szkół na wakacje zjechać. I doczekała się: ... przed ganek zajechała szeroka bryczka, z której razem prawie wyskoczyło dwoje młodziutkich ludzi: wysmukły, złotowłosy chłopak i niedorosła, zgrabna panienka. Wybuchły pocałunki i zapytania; głosy zmieszały się.
W "Syzyfowych pracach" Stefana Żeromskiego znajdziemy opis przybycia bohatera na wakacje do domu, podobny do Mickiewiczowskiego. Marcin Borowicz, po ukończeniu klasy czwartej gimnazjum, przyjeżdża do rodzinnego domu i tak samo, jak Tadeusz, rozgląda się po nim: W pokoju najobszerniejszym (...) portrety sztychowane marszałków francuskich, Kościuszki, ks. Józefa - okrył kurz nieprzenikniony. (...) Tylko bujna rezeda zasiewająca się sama naokół pachniała mocno jak dawniej i ten jej zapach przywitał Marcina niby wspomnienie matki, kiedy przybywszy na wakacje stanął w oknie wieczorem.
Na świadectwach, wzbici w radość, odlecieli uczniowie,
drży powietrze po ich śmigłym zniku.
Wakacje, panie profesorze! Pora
trzepać wesoło słowa jak futra na wiosnę
oraz
czasowniki przez dni lata odmieniać!
Wóz przetoczył się z nagła – i w łozinie zzieleniał.
Tylko pustki rozpryśniętej w słońcu – udar.
Skacząc z bryczki, zaoczę:
Bosonogi gęsiarek biegł, zaczerpnął ze źródła,
znikł, jak gdyby on wybiegał
potoczek.
Okolicę, serce wyniosłe, przeszywa na przestrzał
strumień!
Lecz z połogich pagórków – wahającą się odpowiedź –
inne wzgórze – dalszą górę kołysze.
Jak ten skryty poryw widoku i ciszę zatuloną w szumie
szeptanymi pytaniami – wydać?
Jakże w cieniu, pod lipą – przysłowieć?
("Lipiec" Juliana Przybosia)
UDANYCH WAKACJI!!!
Nikt nie komentuje... chyba wszyscy na wakacjach:)
OdpowiedzUsuńZ chronicznego braku czasu zaglądam (z ubolewaniem to stwierdzam) coraz rzadziej i też odnoszę wrażenie, że na wakacjach na blogach ruch nieco spowalnia. W dodatku upały sprawiają, że sprzęt zaczyna wariować. Jeśli o wakacyjnej lekturze- to pamiętam powroty Tomaszka Niechciców, zwłaszcza, ten, kiedy rzekomo został okradziony. Oj miała z tym Tomaszkiem pani Barbara skaranie nie lada. Życzę pięknych wakacji ... i lektur wakacyjnych
OdpowiedzUsuńNo tak, zapomniałam o Tomaszku!
OdpowiedzUsuńWzajemnie życzę dobrych wakacji:)
no mi najbardziej letnio kojarzy się właśnie Pan Tadeusz :))
OdpowiedzUsuńBo ta epopeja taka sielska i słoneczna jest, mimo wszystko...
Usuńa ja to zaśpiewam tak:
OdpowiedzUsuńLato, lato, lato czeka,
Razem z latem czeka rzeka,
Razem z rzeką czeka las,
A tam ciągle nie ma nas.
Grzegorz P
Niezapomniany tekst Ludwika Jerzego Kerna... Dziękuję za przytoczenie go:)
UsuńRzucają nam czerwce bukiety na serce...ósma klasa zawsze to śpiewała na zakończenie szkoły. Podstawówkę kończyłam w 1978roku. Pozdrawiam.
UsuńTadeusz Soplica intelektem -jak wiadomo- nie grzeszy..końca nauk doczekał nareszcie
OdpowiedzUsuńi dość..teraz polowania, bigos w kociołkach grzany..a w piwnicach sędziego wódki moc
Grzegorz P
Nie samą nauką żyje człowiek:) Pozdrawiam.
Usuń"Tępy nie był,lecz mało w naukach postąpił
UsuńChoć stryj na wychowanie niczego nie skąpił"
Pan Tadeusz
Grzegorz P
..za każdym razem kiedy wpisuje komentarz komputer mi się pyta czy jestem robotem?
OdpowiedzUsuńodpowiadam że nie jestem..ale on nigdy mi nie wierzy
Grzegorz P
Nie wierzy, bo nie ma do czynienia z tym, czym sam jest - robotem właśnie:)
UsuńA jakę lekturę polecasz na letnie wieczory?
OdpowiedzUsuńWszystkie książki Osho:))
UsuńPrzyszedł czas wakacji, ładna pogoda to się częściej przebywa poza domem, przynajmniej ja. A dwie książki wożę ze sobą i ciągle jest coś ciekawszego do zobaczenia, a one czekają na swoją kolej.
OdpowiedzUsuńUpał też rozleniwia. Nawet nie chce się książki otwierać...
UsuńNo i po wakacjach! :-(
OdpowiedzUsuńPozdrawia była uczennica.
Uczniowie mają jeszcze jutro ostatni dzień. Nauczyciele już kilka dni temu wrócili do pracy: zebrania, egzaminy poprawkowe...
UsuńPozdrawiam moją byłą uczennicę:)