Na początku kwietnia starożytni Grecy oddawali cześć bogu wina - Dionizosowi. Z tych obrzędów, zwanych Wielkimi Dionizjami, wywodzi się dramat. Składaniu ofiar bowiem towarzyszył śpiew chóru, do którego później dołączyli aktorzy. Z Dionizji Wielkich urządzanych wiosną w miastach, wykształciła się tragedia. Z kolei Dionizje Małe, święta ku czci Dionizosa obchodzone jesienią na wsiach, dały początek komedii.
Pierwsze przedstawienia odbywały się po prostu tam, gdzie mogliby się zebrać mieszkańcy całego miasta i obejrzeć duże widowisko, np. na zboczach wzgórz. Miało to poniekąd związek z ideą sztuki greckiej, głoszącej przyjaźń i zgodę z naturą. Spektakle zaczynały się o wschodzie słońca, a kończyły o jego zachodzie przez kilka dni z rzędu.
Nie dbałem nigdy o złoto, alem prosił tylko o to, aby kufel stał przede mną, a przyjaciel pijał ze mną. A tymczasem robotnicy pieczę mieli o winnicy. (Jan Kochanowski "Z Anakreonta") |
Dziś teatr wygląda zupełnie inaczej, ale po Dionizosie zostało nam zamiłowanie do wina :) Coraz częściej rozkoszujemy się nim, wzorem zachodnich Europejczyków, do obiadu czy kolacji.
Hej! żywo, ponczu, wina! Niech się radość poczyna! (F. D. Kniaźnin " Do księcia Adama Czartoryskiego") |
O trunku tym jest mowa już w Biblii, kiedy to Jezus przemienia wodę w wino na weselu w Kanie Galilejskiej, a potem opowiada o robotnikach w winnicy. Pierwszym znanym w kulturze europejskiej poetą, zachwalającym zalety wina był starożytny Grek Anakreont, za jego przykładem poszedł Jan Kochanowski i wielu innych. Kilka cytatów wybrałam do opisu zdjęć. Zapraszam do lektury przy lampce polskiego wina. Na zdrowie!
Rzekł Gerwazy: "W tej ogromnej sieni Brukowanej nie znajdziesz Pan tyle kamieni, Ile tu pękło beczek wina w dobrych czasach; Szlachta ciągnęła kufy z piwnicy na pasach... (A. Mickiewicz "Pan Tadeusz") |
Zapewne nie wszyscy wiedzą, że sporo winnic mamy także w Polsce. Tylko zarejestrowanych jest ponad trzysta. Produkuje się u nas wina wysokiej jakości, czasami dużo lepsze od niektórych francuskich czy włoskich.
Wina mieliśmy dosyć, a że dobre było, Cieszyliśmy się pięknie i nieźle się piło. (Ignacy Krasicki "Pijaństwo") |
Niedawno odwiedziłam jedną z winnic na Podkarpaciu, gdzie miałam możliwość przyjrzenia się winoroślom, pracy przy nich, a także skosztowania tamtejszych trunków.
A zwłaszcza kiedy wino wytrawione, czyste, Przestajem na takowe prawdy oczywiste. (j.w.) |
Dowiedziałam się na przykład, że klimat w Polsce wcale nie jest tak niesprzyjający uprawie winorośli, jak się powszechnie uważa. Trzeba tylko znaleźć odpowiednio nasłoneczniony stok lub pole i dobrać odmiany, które poradzą sobie z naszymi warunkami.
Jeśli niebios zdarzenie wino ludziom dało, Na to, aby użyciem swoim orzeźwiało, Użycie darów bożych powinno być w mierze. (j.w.) |
Praca nie jest lekka, każdy krzew należy umiejętnie pielęgnować, w odpowiednim czasie, wykonując konkretne zabiegi. Satysfakcja z wyniku końcowego jest jednak ogromna.
Wino to światło słońca uwięzione w wodzie. (Galileusz) zdjęcie - źródło: http://www.winnicajasiel.pl |
Rozkaż, panie, czeladzi
Niech na stół dobrego wina przynaszają...
(Jan Kochanowski "Pieśń IX")
Przy piciu wina nie bądź zbyt odważny, albowiem ono zgubiło wielu. (Stary Testament Mądrość Syracha 31,25) |
Winnicy strzeże święty Urban - patron winiarzy, ogrodników i dobrego urodzaju. Jego posąg przybierano krzewem winorośli. Najbardziej czczony jest od XIII wieku, głównie w Austrii i w Niemczech. Był siedemnastym papieżem, rządził Kościołem w III stuleciu.
Wino ludzi rozwesela, wino ludziom sił udziela, a kto wina nie chce, niechaj wodę łechce! (Adam Naruszewicz "Do wina") |
Oby błogosławił Winnicy Jasiel i innym polskim winiarzom, bo cudze chwalimy, a swego nie znamy. Czas to zmienić.
Wołowi, choćbyś wina nalał, pewnie leda w kałuży będzie wodę wolał. (Mikołaj Rej) |
Pani Agnieszko, zostawiam adres swego profilu, bo nie udało mi się znaleźć Pani na fb (piszę odnośnie do spaceru śladami Lalki.
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/monika.siemieniuk.7
Z wyrazami szacunku,
Monika Siemieniuk
Skontaktuję się z Panią wieczorem :)
UsuńMam pytanie, czy to jest post sponsorowany?
OdpowiedzUsuńOczywiście, że nie. Zawsze bezinteresownie reklamuję miejsca związane z literaturą albo te, które szczególnie przypadną mi do gustu. A za ten post nawet butelki wina nie dostałam ;)
UsuńTo uprzejmie donoszę, że jeszcze jedna powstaje...;o)
OdpowiedzUsuńWinnica? Świetnie! Trzymam kciuki za zbiory.
UsuńNie wiedziałam, że Galileusz to takim poetą był :-) Super to jego powiedzenie! Pozdrawiam Ewa
OdpowiedzUsuńPrzeważnie szufladkujemy naukowców, przypisując ich do konkretnej dziedziny, a tymczasem wielu z nich wychodziło poza nią. Galileusz (tak jak Leonardo da Vinci, Michał Anioł i inni, których byśmy o to nie podejrzewali) był także poetą!
UsuńInteresujące miejsce odwiedziłaś i ładny post z tego wyszedł. A winka smak pewnie jeszcze się gdzieś błąka w zaułkach pamięci ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Tak:) Najbardziej lubię czerwone wytrawne:) Pozdrawiam.
UsuńDziękuję za piękną opowieść i za te wspaniałe cytaty.
OdpowiedzUsuńA ja za odwiedziny:)
UsuńUwielbiam wino, toteż zakochałam się w tym poście! :) A o tej winnicy nie słyszałam, może kiedyś uda mi sie do niej dotrzeć? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Ps. Choć mam teraz mało czasu, staram sie zaglądać, choć nie zawsze skomentuję - wybacz! :)
Wiem, dzidzia najważniejsza:) Naciesz się nią, bo czas szybko leci, a małe dzieci, mały kłopot...
UsuńLampka wina do obiadu lub romantyczny wieczór z ukochaną osobą przy świecach z wytrawnym czerwonym winem to jest To.Pozdrawiam basia
OdpowiedzUsuńDziś właśnie tak będzie :)
UsuńPozdrawiam.