Fiodor Michajłowicz Dostojewski choć urodził się w Moskwie, był bardziej związany z Petersburgiem. Zamieszkał w nim już w 17. roku życia (podobnie jak Puszkin). Tam też zmarł. W tym mieście rozgrywa się akcja najsłynniejszej jego powieści - "Zbrodnia i kara". Udało mi się zobaczyć kilka miejsc związanych z pisarzem i bohaterami jego książek.
Kamienica przy ul. Kazańskiej, jedno z pierwszych mieszkań Dostojewskiego w Petersburgu |
Młody Dostojewski należał do tzw. Koła Pietraszewskiego, założonego przez socjalistę Michaiła Butaszewicza-Pietraszewskiego. Pisarz spotykał się na tzw. „piątkach”, spotkaniach towarzyskich, podczas których dyskutowano na tematy filozoficzne i społeczne. 23 kwietnia 1849 roku został aresztowany przez funkcjonariuszy carskiej tajnej policji i osadzony w Twierdzy Pietropawłowskiej.
![]() |
Newa i Twierdza Pietropawłowska |
Po wielomiesięcznym śledztwie, 16 listopada 1849 roku Komisja Sądu Wojskowego skazała Dostojewskiego i innych członków organizacji na karę śmierci. W grudniu 1849 roku kara ta została zamieniona na cztery lata katorgi na Syberii. Potem pisarz uzyskał zezwolenie na osiedlenie się w Petersburgu, do którego przybył 29 listopada 1859.
Wejście do Twierdzy Pietropawłowskiej |
Zamieszkał już gdzie indziej. W kamienicy, w której obecnie znajduje się muzeum pisarza. Łatwo tam dotrzeć, wysiadając z metra na stacji Dostojewskaja.
Po lewej stronie od wyjścia z metra zobaczymy pomnik pisarza (który pokażę dalej). Do muzeum należy udać się w prawą stronę po wyjściu ze stacji metra i iść do skrzyżowania z ulicą Dostojewskiego.
Muzeum Dostojewskiego w domu, w którym mieszkał. |
Na skrzyżowaniu zobaczymy muzeum. Warto tam wejść, bo wszystko jest takie, jakby pisarz dalej tam mieszkał. Jakby wyszedł na chwilę i miał zaraz wrócić. W przedpokoju znajdziemy nawet jego kapelusz i parasol.
Pokój, który Dostojewski lubił najbardziej. Nad łóżkiem "Madonna Sykstyńska" Rafaela |
Do dziś wisi tu kopia obrazu Rafaela "Madonna Sykstyńska", którą pisarz otrzymał w 1880 roku na urodziny. Lubił ten obraz i często zamyślał się, patrząc na niego - jak pisała we wspomnieniach żona Dostojewskiego.
Pokój jadalny |
Gabinet pisarza. Tu powstała powieść "Bracia Karamazow" |
Miałam szczęście być w Petersburgu 2 lipca, kiedy obchodzono Dzień Dostojewskiego. Data ta nie jest bezpośrednio związana z pisarzem, ale z jego najsłynniejszą powieścią "Zbrodnia i kara", której akcja rozgrywa się właśnie w tym mieście na początku lipca 1865 roku.
Młodzi ludzie ubrani w koszulki z napisem "Dzień Dostojewskiego", recytowali fragmenty utworów pisarza, rozdawali ulotki i gazetki, wydane specjalnie na tę okoliczność.
Otrzymałam też mapkę, która bardzo ułatwiła mi pójście śladami Rodiona Raskolnikowa. Oczywiście udałam się tam niezwłocznie:)
Dzięki tej mapce znalazłam dom, w którym mieszkał Dostojewski w trakcie pisania "Zbrodni i kary".
A nawet mieszkanie bohatera tejże powieści! Niesłychane, że postać fikcyjna upamiętniona jest w ten sposób (podobnie jak Wokulski z "Lalki" Prusa w Warszawie). Tablica informuje, że tragiczne losy ludności Petersburga stały się podstawą wizji Dostojewskiego dla dobra całej ludzkości.
W 1866 roku napisał on bowiem o losach byłego studenta, Rodiona Raskolnikowa, który zamordował i okradł starą lichwiarkę. Powieść ukazała się w tym samym roku w odcinkach, w czasopiśmie „Russkij Wiestnik”, a rok później wyszła w formie książki pt. "Zbrodnia i kara".
Na początku lipca, w dzień nadzwyczajnie upalny, przed wieczorem wyszedł na miasto ze swego nędznego, sublokatorskiego pokoiku, odnajmowanego przy uliczce S-kiej, pewien młody człowiek i wolnym krokiem, jakby niezdecydowanie, skierował się w stronę mostu K-go.
Tu, przy ul. Sadowej mieszkała Alona Iwanowna, lichwiarka, którą zabił Raskolnikow |
Miałam także okazję zobaczyć uniwersytet, już niezwiązany bezpośrednio z Dostojewskim, choć... przecież Raskolnikow był studentem prawa na tejże uczelni.
Zaskoczeniem była dla mnie informacja, że studiował tu, a potem wykładał sam Dimitrij Mendelejew - odkrywca (w roku 1869, a więc w czasach Dostojewskiego) prawa okresowości pierwiastków chemicznych.
Na uniwersytecie w Petersburgu jest tablica poświęcona Mendelejewowi oraz jego gabinet.
Trafiłam akurat na uroczystość rozdania dyplomów. Piękna aula, cudownie ubrani absolwenci i profesorowie przemawiający po... angielsku. Nie mogłam oprzeć się chęci sfotografowania się z jednym ze studentów:)
Pomyślałam sobie, że gdyby Rodion Raskolnikow miał warunki do ukończenia studiów, nie stałby się mordercą...
Przemierzając ulice Petersburga, zupełnie przypadkiem natknęłam się na kawiarnię o wdzięcznej nazwie "Idiota". Tak zatytułowana jest jedna z powieści Dostojewskiego, ukończona trzy lata po wydaniu "Zbrodni i kary". Oczywiście weszłam do środka.
![]() |
Wnętrze kawiarni "Idiota" |
Niestety panujące tam ciemności uniemożliwiły zrobienie dobrych zdjęć bez lampy, a przecież nie będę ludziom świecić po oczach. W każdym razie kawiarenka była nieduża, klimatyczna, pełna książek i wizerunków Dostojewskiego. I droga.
To tyle, co chciałam Wam pokazać z moich wojaży śladami Dostojewskiego. Za tydzień po raz ostatni Petersburg - pokażę to, co według mnie warte omówienia, a co nie zmieściło się w poprzednich postach. Będą również białe noce, o które pytaliście w komentarzach:) Zapraszam.