Nigdy dość przypominania, że trzeba dbać o język ojczysty. Łatwo ulega modom, zniekształceniom i choć najczęściej oczyszcza się z nich, czasami straty są nieodwracalne. Nie zachłystujmy się angielszczyną, jak nasi przodkowie francuskim czy rosyjskim.
Prace, wykonane przez uczniów klas Ib i IIh wywiesiliśmy w szkolnym korytarzu. Która Wam się najbardziej podoba?
Nie miecz, nie tarcz bronią języka
- lecz arcydzieła.
Cyprian Norwid
Świetnie napisana praca o telefonie, jak bardzo zmienia się sens zdania, gdy nie używamy polskich liter.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Takich przykładów jest mnóstwo. Pozdrawiam :)
UsuńTa ostania jest ciekawa, ale mało widać . Dzieciak się napracował. Chyba dostał piątkę?
OdpowiedzUsuńDostał :) A zdjęcie rzeczywiście mało wyraźne.
UsuńWarto pamiętać o swoim języku w każdy dzień.
OdpowiedzUsuńA to ostatnie zdanie jest bardzo ciekawe.
Pozdrawiam:)*
Norwid jak zwykle krótko i na temat.
UsuńSam, w swoim kilkunastoletnim życiu zauważyłem, że coraz mniejszą wagę przykłada się w dzisiejszych czasach do tego, by zdania wypowiadane przez nas samych, nie zawierały zwrotów zapożyczonych z języka angielskiego (chociażby "sorry").
OdpowiedzUsuńMamy tyle pięknych słów w języku polskim, że spokojnie możemy poradzić sobie, bez tych obcych :).
Pozdrawiam J.J IIH
To dlaczego sobie nie radzimy?
UsuńTaki dzień powinno się bardziej propagować. Mamy bogate słownictwo, a coraz więcej zapożyczamy z innych języków. Pamiętanie o polszczyźnie jest ważne, a dając coś od siebe (w postaci plakatu) możemy sprawić, że chociaż jedna osoba zacznie zwracać uwagę na swój język ;)
OdpowiedzUsuńLepiej robić coś małego niż nie robić nic:)
UsuńMy jako Polacy mamy własny język, więc nie zapożyczajmy słów z języków dla nas obcych. Jak by to powiedział Mikołaj Rej: ,,Polacy nie gęsi, swój język mają."
OdpowiedzUsuńCzasami trzeba zapożyczyć, ale powinno się to robić z umiarem.
UsuńPolka - brzmi dumnie! Jednakże czy powodem do dumy jest fakt, że coraz więcej Polaków nie potrafi posługiwać się poprawną polszczyzną? Zatem co jest wyznacznikiem polskości? Tradycja, obyczaje, kultura.. A co z językiem? Przecież to dzięki niemu jesteśmy najszybciej rozpoznawalni, na arenie międzynarodowej, jako wyodrębniona terytorialnie i kulturowo grupa społeczna. Jednakże ile znaczy owa odrębność w czasach, w których, na rzecz zapożyczeń z języka angielskiego, rezygnujemy z bogactw słownictwa polskiego? Zatem zadajmy sobie pytanie, czy warto wtrącać do naszego ojczystego i wyjątkowego (chociażby ze względu na poziom trudności jego nauki) anglicyzmy, które pochodzą z języka, którego nauka przychodzi z niezwykłą łatwością już kilkuletnim dzieciom na całym świecie? Moim zdaniem odpowiedź jest prosta.. Dbajmy o to, co polskie!
OdpowiedzUsuń"A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają!" - Mikołaj Rej
Mądre słowa:)
UsuńModa niszczy wszystko...Język, wyobraźnię, inwencję...
OdpowiedzUsuńNiestety masz rację. Nie dajmy się jej! Angielski jest przydatny, ale nie musimy go używać, rozmawiając z rodakami:)
UsuńNaród żyje póki język jego żyje - święte słowa! Pozdrawiam z Norwegii. Adam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam również :)
UsuńFajnie jest wiedzieć, że jest jeszcze w tym kraju ktoś, kto ma taki sam pogląd na temat języka polskiego! Oby młodzież wyniosła jak najwięcej z takich zajęć, bo później część z nich trafi do korporacji i zacznie się "czelendżowanie" i inne "asapy". Podziwiam i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Pokażę go młodzieży :)
Usuń