Jeziorak to najdłuższe jezioro w Polsce. Ciągnie się ponad 27 kilometrów od Iławy aż po Jerzwałd, gdzie mieszkał i tworzył Zbigniew Nienacki. Pisarz jest (a właściwie był) znany z serii powieści dla młodzieży o przygodach Pana Samochodzika. Miałam przyjemność spędzić weekend nad tym jeziorem i przypomnieć sobie popularny w moim dzieciństwie film, nakręcony na podstawie tejże serii.
Mały Jeziorak to część odgrodzona mostem w Iławie. Naprawdę urocze miejsce. Wokół można przejechać ścieżką rowerową w 10-15 minut. Rowery wypożycza się na miejscu, obok wypożyczalni łódek i motorówek. Można też wziąć rower wodny i popłynąć na Duży Jeziorak. My wzięliśmy motorówkę.
W Iławie rozpoczyna się akcja powieści Pan Samochodzik i złota rękawica. Historyk sztuki i zarazem detektyw jest właścicielem jachtu "Krasula", którym pływa po Jezioraku właśnie. Nie będę tu streszczać jego przygód, poczytajcie sobie lub obejrzyjcie film.
Dodam tylko, że oprócz Jezioraka można znaleźć w książkach Nienackiego inne nawiązania do Iławy. Przede wszystkim "czerwony kościół", czyli pochodzącą z XIV wieku świątynię pw. Przemienienia Pańskiego, którą opiekują się obecnie Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej.
Ta neogotycka budowla z renesansową wieżą kryje podobno wiele tajemnic. Legenda mówi o siedmiokilometrowym tunelu łączącym ją z zamkiem w Szymbarku. Badania archeologiczne tego nie potwierdziły. Istnieje jednak tunel łączący kościół z południowym brzegiem Małego Jezioraka zamurowany w XX wieku.
W tej świątyni rozgrywa się akcja jednej z przygód książki Pan Samochodzik i złota rękawica. Tu właśnie bohaterowie poszukują grobu rycerza z tytułową rękawicą.
Ale wróćmy do Jezioraka. Nienacki przyrównał go do drzewa, którego pień wyrasta z Iławy, a na północy rozrasta się w koronę tworzoną przez przyległe jeziora i zatoki. Naprawdę warto to zobaczyć.
Miłośnicy Pana Samochodzika chcą mu postawić pomnik nad tym jeziorem. Projekt jego budowy został zgłoszony do Iławskiego Budżetu Obywatelskiego w tym roku. Gdyby poszła za tym cała akcja przypominająca nieco zapomnianą już serię, zapewne byłby to dobry pomysł na promocję miasta. Postacie fikcyjne mają swoje pomniki (Raskolnikow w Petersburgu), tablice (Wokulski w Warszawie) a nawet groby (Maciej Boryna w Lipcach Reymontowskich), więc czemu nie Pan Samochodzik w Iławie? Potrzebne by jednak były spacery z przewodnikiem i tablice informacyjne, bo młode pokolenie już go nie zna.
Bylem,polecam
OdpowiedzUsuńJa także:)
UsuńFajne czasy, gdy z wypiekami na twarzy czytało się o przygodach Pana Samochodzika. Tyle lat minęło, że już zupełnie zapomniałem o tej lekturze a tu taka niespodzianka. Poszukam gdzieś w kartonach czy jeszcze mam te książki. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że pomogłam odświeżyć wspomnienia:) Pozdrawiam również.
UsuńMost mi się podoba ��
OdpowiedzUsuńNiezły:)
UsuńTrzymam całą serię dla Księciunia...;o)
OdpowiedzUsuńŚwietnie:)
UsuńJeziorak znam, pływałem po nim, a pomysł z reaktywacją Pana Samochodzika rewelacyjny - to naprawdę mogło by wypalić.
OdpowiedzUsuńIm więcej takich pomysłów, tym lepiej:)
UsuńWłaśnie odkryłam Pani blog... będę tu zaglądać. Nienacki i jego powieści to kawał mojego dzieciństwa! Wspominam z sentymentem. Dziękuję!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę:) Miłego blogowania ze mną:)
UsuńAch - pan Samochodzik! Lubię go do tej pory! Znalazłam książki z lat nastoletnich i przeczytałam ponownie.
OdpowiedzUsuńŚwietnie:) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńPozdrawiam z Mielca.
OdpowiedzUsuń