niedziela, 21 lutego 2021

Dzień Języka Ojczystego

22 lata temu UNESCO ustanowiło Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego, aby chronić różnorodność językową jako dziedzictwo kulturowe. Prawie połowa obecnych na świecie języków jest zagrożona wyginięciem. Nasz na szczęście do nich nie należy, ale przeżył już czasy, gdy starano się go wyprzeć, rusyfikując i germanizując Polaków. Dziś anglicyzacja nie zagraża aż tak polszczyźnie, ale zmienia ją bardzo. 

Lekcja on-line w Szkole Polskiej w Dublinie


Tak się złożyło, że mogłam o tym porozmawiać z Polakami, których drugim, a często pierwszym językiem jest angielski. Zostałam zaproszona do Szkoły Polskiej w Dublinie https://www.szkolasen.com oraz do Szkoły Polskiej przy Ambasadzie RP w Waszyngtonie https://waszyngton.orpeg.pl

Lekcja w Szkole Polskiej w Waszyngtonie

To były urocze spotkania. Dzieci pytały mnie przede wszystkim o moje podróże. Pięknie mówiły po polsku, choć niektóre z nich nigdy nie były w naszym kraju, bo ich rodziny już od kilku pokoleń są za oceanem. 

Relacje z tych spotkań można znaleźć na Facebooku. Mam nadzieję, że będę częstym gościem w szkołach polonijnych, nie tylko w krajach anglojęzycznych. 

21 komentarzy:

  1. Wspaniale! Pani Agnieszko, podbija Pani świat!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne nowe doświadczenie! Gratuluję i życzę następnych tak miłych spotkań. Podróżniczka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Byliśmy swego czasu we Włoszech, a dokładniej w Watykanie. Oprowadzała nas po Muzeach Watykańskich Włoszka, której ojciec został tam po wojnie. Mówiła tak pięknie po polsku, że byłem pod wrażeniem zarówno wiedzy, ale też sposobu wyrażania się.Co ciekawe nigdy w Polsce nie była natomiast znała i posługiwała się językiem swego ojca. Gratuluję nowych doświadczeń i ciekawych spotkań. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dużo zależy od rodziców. Jeśli zadbają o to, by ojczyzna ich przodków była ważna dla dzieci, które jej nie znają, to nauka języka będzie oczywistością. Pozdrawiam również:)

      Usuń
  4. Denerwuje mnie ten angielski wplatany w nasz język. Jesteśmy zakompleksionym narodem, który w ten sposób chce się dowartościować, zupelnie niepotrzebnie. Dobrze że Pani o tym pisze. Pozdrawia Elżbieta z Poznania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę za dużo tej angielszczyzny w naszym języku, ale i z tym sobie poradzi. Miał już większe problemy w przeszłości. Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  5. Agnieszko,szczere gratulacje. Masz rację wiele języków jest zagrożone wyginięciem. Wiele już wyginęło. Są wyryte na fasadzie Biblioteki aleksandryjskiej. Oglądałam je.
    Gdy jestem na jakimś wyjeździe lubię odwiedzać I.T. W Cortina d'Ampezzo też zawitaliśmy do Informacji Turystycznej zanim zdecydowaliśmy się na kupno pocztówek rozmawialiśmy po polsku. Młoda dziewczyna pracująca tam ze swoim ojcem zapytała po polsku czy jesteśmy Polakami. Gdy jej potwierdziliśmy, świadczyła nam, że uwielbia R. Kapuścińskiego i dla niego nauczyła się języka polskiego. Muszę przyznać, że w pierwszej chwili odebrało nam mowę. Zaprosiła nas na zaplecze poczęstowała pyszną kawą i tiramisu.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, mi też odebrało:) Świetnie, ze są jeszcze miłośnicy Kapuścińskiego. Tęsknię do takich niespodziewanych spotkań na wyjeździe...

      Usuń
  6. Nawet nie wiedziałem, ze jwst taki dzień. Pozdrawiam JD

    OdpowiedzUsuń
  7. Agnieszko - gratuluję Ci kolejnkego sukcesu!!!
    Idziesz jak burza :-))

    OdpowiedzUsuń
  8. Przede wszystkim serdecznie gratuluję lekcji on-line z uczniami spoza Polski. To musiał być duży zaszczyt. Mam nadzieję, że dzieci dużo z nich wyniosły.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Nasz język jest piękny, trudny i bardzo niepokorny. Uwielbiam dyktanda i branie w nich udziału sprawia mi przyjemność!

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratulacje !! Ty nasza Krzewicielko Polskości...;o)
    Tylko o nas nie zapomnij...;o)

    OdpowiedzUsuń
  11. Rewelacyjnie, tworzycie piękną społeczność

    OdpowiedzUsuń

Pozostawienie komentarza (choćby anonimowego) daje mi poczucie, że warto dalej tworzyć ten blog, bo ktoś go jednak czyta:)