22 lata temu UNESCO ustanowiło Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego, aby chronić różnorodność językową jako dziedzictwo kulturowe. Prawie połowa obecnych na świecie języków jest zagrożona wyginięciem. Nasz na szczęście do nich nie należy, ale przeżył już czasy, gdy starano się go wyprzeć, rusyfikując i germanizując Polaków. Dziś anglicyzacja nie zagraża aż tak polszczyźnie, ale zmienia ją bardzo.
Lekcja on-line w Szkole Polskiej w Dublinie |
Tak się złożyło, że mogłam o tym porozmawiać z Polakami, których drugim, a często pierwszym językiem jest angielski. Zostałam zaproszona do Szkoły Polskiej w Dublinie https://www.szkolasen.com oraz do Szkoły Polskiej przy Ambasadzie RP w Waszyngtonie https://waszyngton.orpeg.pl
Lekcja w Szkole Polskiej w Waszyngtonie |
To były urocze spotkania. Dzieci pytały mnie przede wszystkim o moje podróże. Pięknie mówiły po polsku, choć niektóre z nich nigdy nie były w naszym kraju, bo ich rodziny już od kilku pokoleń są za oceanem.
Relacje z tych spotkań można znaleźć na Facebooku. Mam nadzieję, że będę częstym gościem w szkołach polonijnych, nie tylko w krajach anglojęzycznych.
Wspaniale! Pani Agnieszko, podbija Pani świat!
OdpowiedzUsuńDo tego jeszcze daleko:)
UsuńCudowne nowe doświadczenie! Gratuluję i życzę następnych tak miłych spotkań. Podróżniczka.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńByliśmy swego czasu we Włoszech, a dokładniej w Watykanie. Oprowadzała nas po Muzeach Watykańskich Włoszka, której ojciec został tam po wojnie. Mówiła tak pięknie po polsku, że byłem pod wrażeniem zarówno wiedzy, ale też sposobu wyrażania się.Co ciekawe nigdy w Polsce nie była natomiast znała i posługiwała się językiem swego ojca. Gratuluję nowych doświadczeń i ciekawych spotkań. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dużo zależy od rodziców. Jeśli zadbają o to, by ojczyzna ich przodków była ważna dla dzieci, które jej nie znają, to nauka języka będzie oczywistością. Pozdrawiam również:)
UsuńDenerwuje mnie ten angielski wplatany w nasz język. Jesteśmy zakompleksionym narodem, który w ten sposób chce się dowartościować, zupelnie niepotrzebnie. Dobrze że Pani o tym pisze. Pozdrawia Elżbieta z Poznania
OdpowiedzUsuńTrochę za dużo tej angielszczyzny w naszym języku, ale i z tym sobie poradzi. Miał już większe problemy w przeszłości. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńAgnieszko,szczere gratulacje. Masz rację wiele języków jest zagrożone wyginięciem. Wiele już wyginęło. Są wyryte na fasadzie Biblioteki aleksandryjskiej. Oglądałam je.
OdpowiedzUsuńGdy jestem na jakimś wyjeździe lubię odwiedzać I.T. W Cortina d'Ampezzo też zawitaliśmy do Informacji Turystycznej zanim zdecydowaliśmy się na kupno pocztówek rozmawialiśmy po polsku. Młoda dziewczyna pracująca tam ze swoim ojcem zapytała po polsku czy jesteśmy Polakami. Gdy jej potwierdziliśmy, świadczyła nam, że uwielbia R. Kapuścińskiego i dla niego nauczyła się języka polskiego. Muszę przyznać, że w pierwszej chwili odebrało nam mowę. Zaprosiła nas na zaplecze poczęstowała pyszną kawą i tiramisu.
Serdecznie pozdrawiam:)
No, mi też odebrało:) Świetnie, ze są jeszcze miłośnicy Kapuścińskiego. Tęsknię do takich niespodziewanych spotkań na wyjeździe...
UsuńNawet nie wiedziałem, ze jwst taki dzień. Pozdrawiam JD
OdpowiedzUsuńA jest:) Pozdrawiam również:)
UsuńAgnieszko - gratuluję Ci kolejnkego sukcesu!!!
OdpowiedzUsuńIdziesz jak burza :-))
Dzięki. Staram się:)
UsuńPrzede wszystkim serdecznie gratuluję lekcji on-line z uczniami spoza Polski. To musiał być duży zaszczyt. Mam nadzieję, że dzieci dużo z nich wyniosły.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję. Też mam taką nadzieję:)
UsuńNasz język jest piękny, trudny i bardzo niepokorny. Uwielbiam dyktanda i branie w nich udziału sprawia mi przyjemność!
OdpowiedzUsuńPodziwiam. Ja jakoś za dyktandami nie przepadam:)
UsuńGratulacje !! Ty nasza Krzewicielko Polskości...;o)
OdpowiedzUsuńTylko o nas nie zapomnij...;o)
Hahaha:) Nie zapomnę:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie, tworzycie piękną społeczność
OdpowiedzUsuń