Właśnie ogłoszono, ze patronką roku 2022 będzie między innymi Maria Konopnicka, z okazji przypadającej wówczas 180. rocznicy jej urodzin. Cieszę się z tego wyboru, bo kolejną książkę, którą właśnie zaczęłam, poświęcam tej poetce. To było naturalne, że po Orzeszkowej zabrałam się za jej koleżankę:) Większość podróży śladami Konopnickiej mam już za sobą, ale kilka jeszcze przede mną. Niedawno wróciłam z Dąbrowy Górniczej, gdzie pojechałam zainspirowana przez Karolinę - moją Czytelniczkę, autorkę bloga https://na-sciezkach-codziennosci.blogspot.com Odnalazłam tam kilka miejsc, związanych z pobytem Konopnickiej i o tym dziś krótko na świeżo.
Poetka odwiedzała to miasto podczas wizyt u córki Zofii, której mąż, Bolesław Królikowski, pracował w Hucie Bankowej. Ich małżeństwo trwało zaledwie dwanaście lat. W 1902 roku Bolesław zmarł, a Zofia wyjechała do Paryża i wyszła powtórnie za mąż za... Adama Mickiewicza. Oczywiście nie był to nasz wieszcz, tylko jego krewny (zmarł w obozie niemieckim w Oświęcimiu w 1942 roku).
Najstarszy dworzec kolejowy w Dąbrowie Górniczej (z 1847 roku) |
Maria Konopnicka udawała się do Dąbrowy koleją. Jest kilka stacji kolejowych w tym mieście. Najstarsze z nich, które pamiętają czasy pisarki, to dziś ruina. Powstawały na szlaku Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej w połowie XIX wieku i domagają się gruntownego remontu.
Królikowscy mieszkali na poddaszu nieistniejącego już domu przy ulicy Przybylaka. Stamtąd było niedaleko do huty, w której pracował Bolesław. Z jej kominów codziennie wydobywał się dym. Widok ten stał się inspiracją do napisania nowelki pod takim tytułem.
Naprzeciwko Huty Bankowej odnajdziemy krzyż z 1834 roku, który zapewne nie umknął uwadze poetki, przechadzającej się ulicą Sobieskiego. Pracownicy huty postanowili odlać go na pamiątkę pierwszego wytopu rudy żelaza. Stoi tu już ponad sto osiemdziesiąt lat, z przerwą, bo w PRL-u został przeniesiony na ulicę Barlickiego. Powrócił na swoje miejsce w roku 1990.
Przy ulicy 3 Maja znajdziemy budynek, w którym bywała Maria Konopnicka. Jest to Resursa Obywatelska. Dziś pusta i mocno zaniedbana. Aż strach było wchodzić po rozwalających się schodach. Dawniej miejsce tętniące życiem, goszczące między innymi dwie nasze pisarki - Konopnicka i Orzeszkową.
Budynek dawnej Resursy Obywatelskiej |
Wybudowana pod koniec XIX wieku Resursa była bardzo nowoczesna, oświetlana przy pomocy energii elektrycznej, doprowadzonej z Huty Bankowej. Miała salę balową ze sceną, organizowano w niej koncerty i rauty. Przemysłowcy, kupcy i właściciele ziemscy Dąbrowy, utworzyli Klub Towarzyski. Mieściło się tutaj między innymi Biuro Rady Zjazdu Przemysłowców Górniczych, Towarzystwo Muzyczne oraz kilka innych stowarzyszeń. Tu odbył się pierwszy w Zagłębiu pokaz kinematografu. Szkoda że dziś budynek jest w tak opłakanym stanie.
Deptak przy ul. 3 Maja |
Do Dąbrowy Górniczej wpadłam tylko na kilka godzin, przejazdem. Nie miałam więc czasu jej poznać. Konopnicka przyjrzała się jej bardziej szczegółowo. Ale o tym już w książce.
Świetna wiadomość, a nawet dwie�� Rok Konopnickiej i kolejna Pani książka ��
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę:)
UsuńChyba cała kasa poszła na deptak, reszta raczej wymagająca remontu. Nigdy nie przypuszczałem, że Konopnicka ma jakieś związki z Zagłębiem. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńA jednak! Gdzie ona nie była...
UsuńResursa tak do końca nie stoi pusta, bo od drugiej strony mieści się w niej centrum stomatologiczne. Ale to prawda, że mogłaby być bardziej zadbana. Cieszę się, że odwiedziłaś moje miasto i zapraszam ponownie. Może wtedy uda nam się spotkać chociaż na moment. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeśli tylko będę w pobliżu, dam znać:)
UsuńJak można dać dziecku imię Adam, jeśli na na nazwisko Mickiewicz? Musiał mieć przechlapane w szkole i w ogóle w życiu.
OdpowiedzUsuńKonopnicka dla mnie jest fascynująca osoba. Nietuzinkową, wyprzedzającą epokę, odważną. Czytałam już jedna jej biografie, ale chętnie przeczytam jeszcze jedną:) Będą tzw. "smaczki"? :)
OdpowiedzUsuńBędą:) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńA ja ciągle wybieram się do muzeum Konopnickiej i ciągle coś mi przeszkadza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Byłam. Warto pojechać:)
UsuńPomyślałam, oglądając zdjęcia, o tym samym co wkraj, że jedynie deptak wygląda na odnowiony. Niewiele wiem o życiorysie Konopnickiej i jej podróżach, a skoro piszesz, że wiele podróżowała to ciekawa jestem twojej książki, co mi przypomina, że dwie jeszcze stoją na półce nieprzeczytane. Z wielką przyjemnością zapoznałam się z Podróżami z Mickiewiczem.
OdpowiedzUsuńMiłej lektury:)
UsuńDZIĘKUJĘ. Moje miasto... Nic nie wiedziałam na ten temat.
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie:)
UsuńIleż dawnych zabytków w tej okolicy... Krzyż aż z 1854... A budynki stacji kolejowych jeszcze przez długi, długi czas potem wszędzie takie były. Ja sama pamiętam podobny z mojej miejscowości, jeszcze sprzed modernizacji. Cieszę się, że Konopnicka będzie patronką nadchodzącego roku, bo bardzo ją szanuję za "Rotę", no i za całą pozostałą działalność. Życzę dalszych owocnych wypraw i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPonieważ Konopnicka była Patronką mojej szkoły, a szkoła była w sąsiednim mieście, to błąkałam się tymi ścieżkami nie raz...;o)
OdpowiedzUsuńOkrutnie żałuję, że nam się ścieżki nie zeszły...;o)
Może kiedyś jeszcze się zejdą. Bardzo bym chciała:)
UsuńNie miałam pojęcia, że Konopnicka bywała w Dąbrowie. Dzisiaj miasto nadal jest w dużej mierze odrapane i zaniedbane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Pozdrawiam również:)
UsuńKiedy w końcu wybierzemy się na Śląsk nie zapomnimy i o Dąbrowie Górniczej :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie:)
UsuńJuż się cieszę na grudniowe spotkanie z Panią i Sienkiewiczem :)
OdpowiedzUsuńMiło mi:) Do zobaczenia.
Usuń