Za kilka dni będziemy odwiedzać groby naszych bliskich. Wspomnijmy również tych, którzy tworzyli polską kulturę. Jeśli mieszkacie w Krakowie lub okolicach, warto wybrać się na „Skałkę”, gdzie w 1882 roku w kościele paulinów powstała Krypta Zasłużonych, przeznaczona na mauzoleum wybitnych Polaków.

Tu z rozkazu Bolesława Śmiałego został zamordowany biskup krakowski, Stanisław ze Szczepanowa. „Skałka” była świadkiem wielu uroczystości, podczas których przybywali królowie i książęta.
 |
Łaciński napis oznacza: Wierzę, że mój Odkupiciel żyje |
|
|
Z czasem kult świętego Stanisława stawał się coraz popularniejszy, nie brakowało pielgrzymów z całego świata. Pomysłodawcą utworzenia krypty zasłużonych był profesor Józef Łepkowski. Swe grobowce mają tutaj między innym Jan Długosz, Wincenty Pol, Józef Ignacy Kraszewski, Adam Asnyk, Stanisław Wyspiański i Czesław Miłosz. Ograniczam się do twórców literatury, nie sposób bowiem pisać tu o wszystkich pochowanych w tym miejscu.
 |
Każdy tyle dłużen swojej ojczyźnie, na ile go stać przy jego zdolnościach i siłach. |
Początek Panteonowi Narodowemu dał powtórny pogrzeb największego polskiego kronikarza w 1880 roku. Okazją była 400. rocznica jego śmierci. Profesor Józef Łepkowski, archeolog i ówczesny konserwator zabytków Krakowa powiedział wówczas: „Jeśli na Wawelu królów zwłoki, u was (…) otwarta dzisiaj katakumba dla tych wybranych, o których przyszłość orzecze, że do miary Długosza dorośli”.
 |
Biada temu, kto pychą swoją wszystko mierzy. |
Dorósł do tej miary poeta Wincenty Pol, który zmarł w Krakowie 2 grudnia 1872 roku. Pochowano go na Cmentarzu Rakowickim, a dziesięć lat później przeniesiono jego prochy do tejże Krypty Zasłużonych.
 |
Czytajmy, bo czytanie jest życiem drugim. |
Józef Ignacy Kraszewski zmarł w 19 marca 1887 roku Genewie, mając niespełna 75 lat. Polacy nie zostawili go na obcej ziemi. Miesiąc później, 18 kwietnia, urządzili mu pogrzeb na „Skałce”.
 |
Szukajcie prawdy jasnego płomienia. Szukajcie nowych, nie odkrytych dróg. |
Zaledwie pięćdziesięcioośmioletni Adam Asnyk zmarł 2 sierpnia 1897 roku na tyfus, którym zaraził się we Włoszech. Zdążył jeszcze wrócić do Krakowa o własnych siłach i tu został pochowany.
 |
Żeby narysować olbrzymią górę, należy być z daleka od niej i jak najniżej się pomieścić. |
Mało znany dziś poeta, Teofil Lenartowicz, zmarł 3 lutego 1893 roku we Florencji, gdzie mieszkał ostatnie 33 lata życia. Na ziemiach polskich był związany z Mazowszem, głównie z Warszawą, toteż może dziwić jego pochówek w Krakowie. Widocznie ówcześni Polacy tak bardzo go cenili, że spoczął w tym miejscu. Kazimierz Przerwa-Tetmajer napisał po jego śmierci:
Znowu Ci, Polsko, ubył syn
z najlepszych Twoich synów...
 |
I trzeba wiedzieć, że jeśli są rzeczy, które ode mnie zależeć powinny, to grzechem jest pytać się o nie innych i żądać ich od innych. |
Tylko 38 lat żył Stanisław Wyspiański, którego pogrzeb 2 grudnia 1907 roku był wielka manifestacją patriotyczną. Dołączył do tych, co „do miary Długosza dorośli”, a z kronikarzem łączy go jeszcze jedno. Przez siedem lat mieszkał w jego dawnym domu przy Kanonicznej 25, który do dziś nosi nazwę Domu Długosza.
 |
Nie myśl człowieku, jakie mogłoby być twoje życie, bo inne byłoby nie twoje. |
Jest wśród nich i jeden noblista. Czesław Miłosz dożył prawie 93 lat (zabrakło mu 45 dni). W Krypcie Zasłużonych spoczął 27 sierpnia 2004 roku.
Można zadumać się, czytając ich słowa przytoczone pod zdjęciami. A może i sięgnąć po ich twórczość...