W Międzynarodowym Dniu Pisarza pokażę Wam swoją bibliotekę i ulubione książki. Mam ich sporo, więc może nie wszystkie, tylko te, do których zajrzałam ostatnio.
Cała moja biblioteczka domowa liczy ponad tysiąc woluminów. Oprócz tych, które widzicie na powyższym zdjęciu, są jeszcze egzemplarze poupychane w innych miejscach w domu.
Najcenniejsze dla mnie są zbiory odziedziczone po dziadku. Książki z lat 40. i 50. XX wieku. Jedna jest z 1928 roku: "Dziesięciolecie Polski odrodzonej".
W mojej biblioteczce jest sporo biografii. Nie tylko mojego autorstwa oczywiście 😂Lubię czytać o życiu znanych ludzi. Najczęściej nie są to wesołe historie, ale przybliżają daną osobę jak nic innego.
Są też książki nie z mojej branży. Lubię poszerzać wiedzę z innych dziedzin, kompletnie mi nieznanych.
I na koniec trochę poezji. Oprócz tej wielkiej narodowej, dwa tomiki osobiście mi znanych poetów: Ani Zielińskiej z Lublina i Macieja Woźniaka z Płocka.
Po wiele z tych książek sięgałam nie raz. Niektóre jeszcze czekają na swoje pięć minut. Nie wiem czy starczy mi życia, żeby każdą z nich docenić...
Też mam sporą liczbę książek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Świetnie. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńWspaniały księgozbiór. Ja też uwielbiam czytać i głównie pociągają mnie biografie. Przypominam sobie że pierwszą biografią była książka Janiny Porazińskiej,, Kto mi dał skrzydła. Było to dawno temu. Tego typu lektura przybliża postać. Staje się człowiekiem z krwi i kości. Pozdrawiam serdecznie B
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę Porazińskiej o Kochanowskim. Bardzo mi się podobała. Mam ją w domu.
UsuńPiękne! Wspaniała, bogata biblioteka. W domu prawdziwego humanisty - nieodzowna. Książki to mieszkańcy domu.
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Moi współmieszkańcy.
UsuńSkoro dzisiaj jest Dzień Pisarza to oznacza, że masz swoje święto. Życzę aby ta pasja się rozwijała i dawała mnóstwo powodów do zadowolenia. Biblioteczka też niczego sobie ale jakżeby mogło być inaczej. W naszym domu książki również zajmują sporo miejsca. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMimo napisania ośmiu książek, nie czuję się pisarzem:) Ale za życzenia dziękuję 😉
UsuńPragnę przypomnieć że w związku z wydaniem ciekawie napisanej powieści o rodzinie Towiańskich należysz do szacownego grona obchodzących dziś święto.. Gratuluję serdecznie i życzę spełnienia dalszych literackich marzeń. Pozdrawiam serdecznie wierny czytelnik
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo 😃, ale tak jak wspomniałam wyżej, do miana pisarza jeszcze mi daleko:)
UsuńPiękna ta Twoja biblioteka...;o) Moja o połowę skromniejsza (bo już nie było gdzie upchnąć)...;o) Od stycznia zaczęła się "przeprowadzać" do Misiowego Domku...;o) Niewyobrażalnie cieszy mnie radość Wnuków, kiedy szykują kolejną półkę i układają książki...;o)
OdpowiedzUsuńTwoich jeszcze nie oddam, bo "wracam"...;o) Pisarko Ty moja...♥
Bardzo Ci dziękuję, Gordyjko, za piękne słowa 😘
UsuńAgnieszko!
OdpowiedzUsuńSpełnienia marzeń z okazji Dnia Pisarza. Biblioteka naprawdę robi wrażenie.
Serdecznie pozdrawiam:)
Dziękuję bardzo:)
UsuńDziękuję za miłe wspomnienie. Niedługo kolejna książka. Pozdrawiam serdecznie. Ania Zielińska
OdpowiedzUsuńProszę dać znać, jak wyjdzie. Pozdrawiam:)
UsuńLubię oglądać czyjeś biblioteki, zawsze szukam w nich znajomych książek (u Ciebie znalazłam Lalkę). Też lubię biografię i nie mogę się nadziwić, że są osoby, które z założenia twierdzą, iż biografie ich nie interesują. A przecież to są prawdziwe, nie wykreowane historie o życiu osób, które niejednokrotnie miały życiorysy znacznie bogatsze niż te wymyślone przez autorów. Dlatego miło mi słyszeć, że są osoby lubiące ten gatunek. Podziwiam też, że zaglądasz do książek z innych dziedzin w poszerzeniu wiedzy. No i jakże prawdziwe stwierdzenie, iż życia nam nie wystarczy na przeczytanie choćby tylko tych, do których serce się nam wyrywa. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMasz rację. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńFascynujące jest, jak biblioteka może być odzwierciedleniem życia i pasji jej właściciela. Twoje wspomnienie o książkach odziedziczonych po dziadku dodaje głębi temu, co dla wielu może wydawać się zwykłym zbiorem papieru. To przypomina, że każda książka ma swoją historię, nie tylko zawartą w treści, ale i w podróży, jaką przeszła zanim znalazła się na naszej półce.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie napisane. Pozdrawiam:)
UsuńImponująca ta Twoja biblioteczka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFaktycznie, sporo tego. A i tak nie widać wszystkiego :)
UsuńPrzeczytanie Twojego posta było przyjemnością — dziękujemy za to, że był zarówno pouczający, jak i wciągający.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńŻyczę Ci bardzo szczęśliwych Świąt Wielkanocnych wypełnionych zdrowiem, miłością, radością i szczęściem.
OdpowiedzUsuńWesołego Alleluja!
Dziękuję. Tobie złożyłam życzenia na Twoim blogu ;)
UsuńBardzo warto.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że go dzisiaj znalazłam. Moje tematy... Pozdrawiam poświątecznie.