poniedziałek, 25 stycznia 2016

Tam, gdzie Słowianka stała się sułtanką...

TVP emituje serial "Wspaniałe stulecie", opowiadający o rządach sułtana Sulejmana Wspaniałego. Będąc w Turcji, odwiedziłam jego pałac Topkapi. 




Jeśli sądzicie, że nie ma to nic wspólnego z tematem tego bloga, (powinno się mówić blogu - jak listu, ale popularność końcówki -a zwycięża) to spieszę wyjaśnić, że trzecia (a właściwie czwarta, bo pierwszej serial nie uwzględnił) żona Sulejmana jest bohaterką wielu dzieł literackich. Nazywana była Roksolaną bądź Aleksandrą, zanim sułtan nie nazwał jej Radosną, czyli Hürrem.




O jej niezwykłych losach pisali autorzy całej Europy. Jest bohaterką francuskich sztuk "La Sultane" i "Roxelane" z 1551 i 1643 roku, tragedii "Solimano" Bonarellego z 1619, czy operetki o Ibrachimie, Selimie i Roxolanie. Wspominali o niej także polscy pisarze. Na przykład Samuel Twardowski, poeta okresu baroku, mówił o niej „Ruska„, „Ruskoja„, córka podłego popa z Rohatyna, oddana do „Seraju” niewolnica".




Kim była matka sułtana Selima II? Odpowiedzi na to pytanie próbowali znaleźć jej współcześni, a także następne pokolenia, potwierdzając wyjątkowość sułtańskiej branki. Niektórzy chcieli w niej widzieć Niemkę, Francuzkę, inni Włoszkę lub Ukrainkę – Aleksandrę Lisowską. 




W listach, które wysyłała do króla Zygmunta I oraz jego syna Zygmunta Augusta, nazywała polskiego władcę ”bratem”. Zrodziło to plotkę jakoby była z nimi spokrewniona. Dopiero wybitny polski turkolog Włodzimierz Zajączkowski w roku 1956, dzięki ponownemu przetłumaczeniu listów i wyjaśnieniu znaczeń kulturowych poszczególnych zwrotów, dowiódł, że skoro sułtan mógł się tak zwracać do naszego króla (zbratali się przeciwko Habsburgom), to jego żona również.



Powszechnie używane określenie Roksolana, mylnie przyjmowane za imię, oznaczało w rzeczywistości jej ruskie pochodzenie. Ruś – Roxanis pojawia się w polskich źródłach, kronice Bernarda Wapowskiego czy pismach  Stanisława Orzechowskiego z XVI wieku.




Zachowana do dziś miłosna korespondencja Sulejmana i Hürrem, świadczyć może o prawdziwym uczuciu. Mimo posiadania całego haremu, sułtan oddał serce jednej kobiecie, co nie znaczy, że jej fizycznie nie zdradzał. Ciekawe, ile prawdy jest w tym, co pokazał serial.




A propos filmu. Nie śledziłam wszystkich odcinków ze względu na porę emisji, ale także dlatego, że raziła mnie ilość intryg i smutny los kobiet. Takiej kumulacji nieludzkich relacji między bohaterami nie widziałam w żadnym innych serialu. Nie dorównuje mu nawet słynna "Moda na sukces", bo tam każda intryga czy zdrada była omówiona, umotywowana psychologicznie, nie wynikała po prostu z najgorszych instynktów człowieka.




Sam pałac Topkapi w Stambule także mnie rozczarował. Na filmie wydaje się większy, wspanialszy. Poza tym turystom udostępnia się tylko kilka komnat i niezbyt atrakcyjne pomieszczenia z gablotami. Nie wszędzie też można robić zdjęcia. Strażnicy bardzo tego pilnują.


Podążając śladami Hürrem trafiłam tam, gdzie została pochowana - obok meczetu Sulejmana Wspaniałego. W dwóch grobowcach mieszczą się szczątki rodziny sułtana.




W większym spoczywa Sulejman, jego córka Mihrimah i kilku innych członków rodziny. Mniejszy zajmuje Hürrem, jej wnuk (syn Selima) oraz siostrzenica Sulejmana, córka Ibrahima Paszy.



Grobowce są piękne w środku, ale same trumny już budzą zdziwienie. Ze względu na szacunek dla zmarłych nie powiem, z czym mi się kojarzą...


Cóż... wszyscy tak kończymy... Nawet władca świata, jak nazywali Sulejmana.



Stojąc nad trumną sułtanki, myślałam, jak ciężkie musiała mieć życie, mino tych bogactw i pozycji. Współczułam jej. 



Nie będę Wam już pokazywać meczetów, które jeszcze odwiedziłam. Zdjęć Hagii Sophii i Błękitnego Meczetu macie pełno w Internecie, a ja nie mogę już patrzeć na siebie w tej chuście i na bosaka:) 


Mimo pięknych widoków i smacznej kuchni, z ulgą opuszczałam ten kraj...

32 komentarze:

  1. Zdjęcia do serialu powstały w pałacu w Marekeszu ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak mi się właśnie coś nie zgadzało:) A przewodnik mówił, że część zdjęć robili w Stambule...

      Usuń
    2. Film filmem, ale przecież w tym pałacu mieszkał Sulejman i jego żony:)

      Usuń
  2. Stambuł to akurat jedno z miast, które bardzo chciałabym zwiedzić, więc z zainteresowaniem przeczytałam opis i obejrzałam zdjęcia. Ten wpis jest idealny dla mojej Mamy, która namiętnie ogląda Sulejmana... Oczywiście jej przeczytałam. Podoba jej się bardzo przedstawiona tam miłość (te szumne, dumne słowa - nawiasem mówiąc - ciekawa jestem tych listów Sulejmana i Hürem), ale zgadza się, że tego okrucieństwa jest również za dużo. Ja dodam, że w wielu tureckich serialach, które podbijają obecnie świat (Azja, Bałkany, Ameryka, Bliski Wschód), jak niegdyś brazylijskie, meksykańskie itp, niestety sporo tego jest, nie mówiąc o korupcji i bezsilnej policji i systemie sprawiedliwości.
    Co do pięknych widoków i smacznej kuchni - są one i w Grecji, gdzie chusta niepotrzebna... Zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam w Atenach. Teraz chętnie odwiedziłabym którąś z greckich wysp, ale na razie za dużo tam "odwiedzających"...

      Usuń
  3. Bardzo ciekawa podróż :-) Wspaniałe miejsca!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna wycieczka i relacja! Dzięki!
    Jestem fanką serialu "Wspaniałe stulecie", to pierwszy serial od czasów pamiętnego serialu z czasów PRLu o 6 zonach Henryka VIII oraz równie pamiętnej Izaury, który wzbudził moje zainteresowanie. Oglądam z wielką ciekawością, a to oglądanie wywołało serię różnych lektur o Turcji Osmanów. Mogę polecić zwłaszcza ciekawe książki historyczne Łątki i powieść "Harem" Falconera, w którym postać Hurrem została ukazana jeszcze drapieżniej niż w serialu. Dobrze się czyta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak wyglądała sprawa ogrzewania w tych pałacach? Możesz coś więcej ujawnić? Bo mnie się zdaje, że oni tam marzli zimą...

      Usuń
    2. Szczerze mówiąc nie mam na ten temat zielonego pojęcia. Komnaty nie były duże, ale faktycznie pieców, takich jak u nas w zamkach nie widziałam...

      Usuń
    3. Obejrzałam dzisiejszy odcinek "Wspaniałego stulecia" i tam są wszędzie kominki.

      Usuń
  5. Z ulgą opuszczała? Cieszy mnie to, bowiem i ją opuszczałam z ulgą.być może trafiła tam w niewłaściwym czasie, bowiem, mimo, iż kraj urokliwy, wiele pięknych miejsc oferuje ją czulam się tam nie najlepiej. A trumny też mi się skojarzyly nie ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pisze z tableta, który przekręca słowa i połyka końcówki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domyśliłam się. Mam często ten problem, jak piszę z komórki.

      Usuń
  7. Bardzo Ci dziękuję za tę relację.
    Oglądam ten serial ale nie od początku i z przerwami. podobnie jak Ciebie drażni mnie ilość intryg i beznadziejny los zwykłych kobiet z haremu.
    I powiem Ci że chyba mnie nie ciągnie do tych Sulejmanowych pozostałości.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też już nie ciągnie w tamtym kierunku. A pojechałam tam nie ze względu na Sulejmana , ale na Mickiewicza. Zmarł przecież w Stambule, zwanym wtedy Konstantynopolem, i jest tam jego muzeum.

      Usuń
  8. Nie oglądam...W ogóle nie oglądam tasiemców...Chyba, że to "tasiemce kryminalne"...;o)
    Za to Twoje wpisy śledzę z uwagą...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Robi się juz z tego tasiemiec. Za tydzień minie dwa lata, odkąd prowadzę ten blog!

      Usuń
  9. Akurat oglądam ten serial. Pierwsze odcinki były ciekawsze, teraz to już idzie z rozpędu. Właśnie pięknymi wnętrzami i bogatymi strojami serial przykuł moją uwagę. Dzięki Twoim zdjęciom teraz wiem, jak to wygląda obecnie.
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, że pierwsze odcinki były ciekawsze. I nie chodzi tylko o zmianę aktorki grającej Hurrem. Teraz intrygi, brak skrupułów sięgają zenitu...

      Usuń
  10. Cudowne miejsce, na pewno się tam wybiorę! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Na początku serial wciągał ze względu na piękne wnętrza i stroje wspaniałą poezję miłosną o jakiej niejedna z nas pewnie marzyła, ale z czasem zrobił się wręcz brutalny - takie czasy w walce o tron wycinano pozostałych pretendentów jak podawały żródła 12 synów zaraz po ogłoszeniu nowego władcy .Ale nie Sulejman był Twoim celem podróży i całe szczęście -pamiętajmy o swoich wielkich Rodakach pozdrawiam basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Ostatnie odcinki są okropne. Aż serce boli. Ale podobno tak właśnie było... A celem mojej podróży był dom, którym zmarł Mickiewicz. Dobrze, że tam o nim pamiętają.

      Usuń
  12. Ciekawe czy kiedy kolwiek otworzą tw trumny. Ciekawe jak teraz wygladaja... Nie są zbyt ladne. Jedyny plus to ze robale ani inne insekty tam nie wlaza...

    OdpowiedzUsuń
  13. Właśnie przeczytałem ten blog i jest mega ciekawy ,a serial niesamowicie mi się podoba co prawda zasy nieciekawe,ale w sumie czałe średniowiecze było okresem nieciekawym>pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie było średniowiecze, ale renesans:) Pozdrawiam :)

      Usuń
  14. Zaciekawiło mnie stwierdzenie, że z ulga opuszczasz to miejsce. Z Twoich opisów wręcz daje się wyczuć atmosferę tych miejsc, co akurat bardzo mnie przyciągnęło do opisów. Szkoda, że tak mało ich wstawiłaś. Na pewno jeszcze tu zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam dość tej chusty na głowie i ciągłego zdejmowania butów:) I generalnie tej islamskiej atmosfery w powietrzu, niesprzyjającej kobietom...

      Usuń
  15. A mnie się zawsze zdawało, że ten pałac piękny i pełen przepychu. Co do zdejmowania butów i chusty - rozumiem. Również miałabym dosyć. Mimo wszystko zdjęcia są bardzo ładne i klimatycznie. Chociaż trumny czy jak to się u nich nazywa, rzeczywiście szkoda słów do opisania. Niezbyt oddają władzę zmarłego władcy ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Byłam w Turcji (między innymi w Stambule, Bursie, Konyi) kilka lat temu. Pojechałam bez przekonania ale byłam oczarowana zabytkami i przyrodą (piękne plaże, Kapadocja, Pamukkale). Pałac Topkapi, meczety, muzeum Mevlany, Cysterny chciałabym obejrzeć raz jeszcze ale już bez wycieczkowego pospiechu. Rejs po Bosforze to niezapomniane wrażenie. Po obejrzeniu "Wspaniałego stulecia" chętnie wracam do zdjęć z podróży po Turcji. Niestety moje serce krwawiło na widok zaniedbanych, często kalekich zwierząt wałęsających się po ulicach.

    OdpowiedzUsuń

Pozostawienie komentarza (choćby anonimowego) daje mi poczucie, że warto dalej tworzyć ten blog, bo ktoś go jednak czyta:)