Są już pierwsze recenzje mojej najnowszej książki "Podróże literackie. Prus". Bardzo wszystkim dziękuję za miłe słowa i proszę o uwagi krytyczne, żeby każda kolejna książka (a mam zamiar napisać ich jeszcze kilka) była lepsza od poprzedniej.
Blog o podróżach śladami pisarzy, poetów i bohaterów literackich. Oryginalne zdjęcia, krótkie, aczkolwiek treściwe komentarze polonistki-pasjonatki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No i fajnie ��
OdpowiedzUsuńFajnie:)
UsuńBardzo się cieszę z razem z Tobą z tych recenzji :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńŁo Matko i Córko !! Dowaliłaś po całości...;o)
OdpowiedzUsuńAle dla mnie "słowo droższe pieniędzy", więc podpisuję się pod każdym słowem "czterema kończynami"...;o)
Wiem i dziękuję:)
UsuńPrzyłączam się do pozytywnych recenzji. Wygodny fotel dobra kawa i cudowna literacka podróż z Twoimi książkami w ręku. Cóż może być lepszego... Gratuluję serdecznie B
OdpowiedzUsuńZwłaszcza w te pochmurne dni jesienne i długie zimowe wieczory. Dziękuję:)
UsuńBardzo zachęcające te recenzje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam również:)
UsuńDziękuję, że w tak wspaniałym towarzystwie mogę podróżować w trudnych czasach.Trzeba myśleć pozytywnie.Dobra książka jest lekiem na całe zło a Twoje takie właśnie są.gratuluję. Podróżniczka
OdpowiedzUsuńTo prawda, trzeba myśleć pozytywnie. I choć biografie bohaterów moich książek nie były sielankowe, staram się je opowiadać z dobrą energią. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńDobrze się czyta... Znaczy książka się dobrze czyta - ten wpis też ale to osobna sprawa.
OdpowiedzUsuńTwoja książa jako popularyzatorska jest doskonała i lekka w przekazie. Czyta się z uwagą i sentymentem do ludzkich słabości obecnych tez u wielkich, a zdjęcia, szczególnie z muzeow przenoszą nas w tamten odległy świat. Leniwych czytelników utrzymuje w zainteresowaniu, bo jako ten rodzaj ksiązki- przewodnika wyrożnia się pięknymi zdjęciami. Pięknie połaczyłąś historię ze wspolczesnymi obrazami. Podziwiam rozleglość Twoich podroży i taką dociekliwość oraz pasję przybliżenia się do wielkich tworcow. Książka zmusza do dalszych poszukiwan, ale też chęć odwiedzenia tych miejsc.
OdpowiedzUsuńI jeszcze jedno. Wydaje mi się, ze zdjęcia moglyby być mniej osobiste, albo jesli z Tobą, to może bardziej osobisty komentarz czasami?
OdpowiedzUsuńNo tak... wszystkim nie dogodzę:) Jak zamieszczam zdjęcia beze mnie, niektórzy nie wierzą, że tam rzeczywiście byłam. Próbuję zachować złoty środek:) Dzięki za miłe słowa.
OdpowiedzUsuń