poniedziałek, 3 kwietnia 2023

Słowacki w grobie Agamemnona

Nie nad grobem a w nim, jest to bowiem wielka budowla, do środka której można wejść. Juliusz Słowacki zrobił to w 1836 roku, ja kilka miesięcy temu. Pomyślałam, że warto o tym napisać właśnie dziś, w rocznicę śmierci poety. 


We wrześniu 1836 roku (nie 1839 jak można spotkać w Internecie) dwudziestosiedmioletni poeta podróżował do Ziemi Świętej z Neapolu (taki zresztą tytuł dał później swojemu utworowi, w skład którego wchodzi wiersz Grób Agamemnona). Zatrzymał się w Mykenach, gdzie 18 września zwiedził skarbiec Atreusza, zwany grobem Agamemnona.


Król Myken, Atreusz, był ojcem Agamemnona i Menelaosa (męża pięknej Heleny, o którą toczyła się wojna trojańska). Jemu przypisuje się własność tej budowli, choć archeologowie uważają, że nie miał z nią nic wspólnego, podobnie jak jego syn, który wcale nie został tu pochowany. Słowacki chyba o tym nie wiedział, nawiązując w wierszu do losów zdobywcy Troi. W dalszej części utworu mamy też gorzkie słowa o Polsce i Polakach. Przypomnijmy sobie fragmenty, bo wiele z tych słów jest aktualnych.


Niech fantastycznie lutnia nastrojona,
Wtóruje myśli posępnej i ciemnej —
Bom oto wstąpił w grób Agamemnona.
I siedzę cichy w kopule podziemnej,
Co krwią Atrydów zwalana okrutną.
Serce zasnęło, lecz śni. — Jak mi smutno! 


O! cichy jestem jak wy! o Atrydzi!
Których popioły śpią pod świerszczów strażą —
Ani mię teraz moja małość wstydzi,
Ani się myśli tak jak orły ważą.
Głęboko jestem pokorny i cichy
Tu, w tym grobowcu sławy, zbrodni, pychy! —

O Polsko! póki ty duszę anielską
Będziesz więziła w czerepie rubasznym;
Póty kat będzie rąbał twoje cielsko,
Póty nie będzie twój miecz zemsty strasznym
I grób — i oczy otworzone w grobie. 


Zrzuć do ostatka te płachty ohydne,
Tę — Dejaniry palącą koszulę: 
A wstań jak wielkie posągi bezwstydne,
Naga — w styksowym wykąpana mule!
Nowa — nagością żelazną bezczelna —
Niezawstydzona niczem — nieśmiertelna!


Juliusz Słowacki zmarł 174 lata temu, a jego poezja jest wciąż w pewnym stopniu aktualna. Szkoda tylko, że coraz mniej znana.

14 komentarzy:

  1. Ciekawe wspomnienie rocznicy śmierci Juliusza Słowackiego. Warto podróżować z Tobą zawsze można pogłębić wiedzę w przyjazny sposób pozdrawiam serdecznie B

    OdpowiedzUsuń
  2. Podróże i poezja to niezwykle inspirująca mieszanka i wspaniały pomysł na bloga. Z przyjemnością Cię odwiedzam. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne miejsce gdzie polska literatura spotyka się z historią starożytną a także mitem. Byliśmy w tym miejscu zachwyceni, pod wrażeniem wielkiej budowli zbudowanej bez użycia zaprawy murarskiej oraz skarbów jakie mieściły się w grobie. Całe Mykeny są cudowne. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ważne spostrzeżenia poety odnośnie Polaków. Pozdrawiam ze Szczecina

    OdpowiedzUsuń
  5. Pamiętam, jak omawialiśmy to z Panią kiedyś na polskim. Świetnie, że udało się Pani tam dotrzeć! Pozdrawia Marta (matura 2019)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że tu zaglądasz:) Pozdrawiam Cię serdecznie:)

      Usuń
  6. Ciekawa podróż. Naprawdę wyglądacie rewelacyjnie. Na pewno wspomnienia będą na lata.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bartosz Kucharski7 kwietnia 2023 07:38

    Bardzo ciekawe informacje! Słowacki wielkim poetą był!

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdjęcia ciekawe bardzo, a poezja? Cóż, w czasach skrótów myślowych szukamy prostego stylu lub w ogóle poezja idzie w odstawkę, a szkoda...

    OdpowiedzUsuń

Pozostawienie komentarza (choćby anonimowego) daje mi poczucie, że warto dalej tworzyć ten blog, bo ktoś go jednak czyta:)