Niechaj ten czas świąteczny zbliży do siebie rodziny, rodaków, ludzkość.
Cieszmy się swoją obecnością, nie tylko prezentami.
Blog o podróżach śladami pisarzy, poetów i bohaterów literackich. Oryginalne zdjęcia, krótkie, aczkolwiek treściwe komentarze polonistki-pasjonatki.
Niechaj ten czas świąteczny zbliży do siebie rodziny, rodaków, ludzkość.
Cieszmy się swoją obecnością, nie tylko prezentami.
Jeśli nie macie jeszcze wszystkich prezentów pod choinkę, serdecznie polecam moje książki, zwłaszcza ostatnią. Poniżej kilka opinii na jej temat, napisanych przez ludzi, którzy ją przeczytali i zechcieli podzielić się wrażeniami.
Kiedyś hucznie świętowana Barbórka, dziś już jest nieco zapomniana. Podobnie jak imię jej patronki. A jest mi szczególnie bliskie. Nosi je moja chrzestna, ciocia Basia i chrześniaczka, bratanica Basia. Dla nich właśnie, a także moich Czytelniczek o tym imieniu poszukam dziś Barbar w literaturze.
Najwcześniejszy polski tekst, jaki przychodzi mi do głowy, w którym wymienione jest to imię, wyszedł spod pióra Mikołaja Reja. Nosi tytuł Epitafium Barbary Radziwiłłówny i powstał w 1551 roku, po śmierci ukochanej żony Zygmunta Augusta. Ta właśnie królowa, jak żadna inna, była wspominana w wielu utworach literackich, nie tylko bezpośrednio po pogrzebie. W kolejnych epokach pisali o niej Alojzy Feliński, Klementyna z Tańskich Hoffmannowa, Julian Ursyn Niemcewicz, Lucjan Rydel i Stanisław Wyspiański. Nasze stulecie także przynosi szereg książek o Litwince, która podbiła serce polskiego króla. I choć początkowo polscy literaci pisali o niej paszkwile, przedstawiające Barbarę jako czarownicę, która z pomocą sił nieczystych uwiodła monarchę, późniejsze teksty są już na ogół jej przychylne.
![]() |
https://wielkahistoria.pl/choroba-barbary-radziwillowny |
Basia wymieniona jest w naszym hymnie narodowym. Tekst pochodzi z końca XVIII wieku i pewnie imię to było wtedy w Polsce popularne. Nieczęsto śpiewa się tę zwrotkę, dlatego ją przypomnę:
Już tam ojciec do swej Basi
Mówi zapłakany –
Słuchaj jeno, pono nasi
Biją w tarabany.
![]() |
Magdalena Zawadzka jako Basia Wołodyjowska (https://echodnia.eu/swietokrzyskie/baska-z-pana-wolodyjowskiego-debiutowala-w-sandomierzu/ar/9103087) |
Myśląc o Basi, widzę obraz żony Michała Wołodyjowskiego z ostatniej części Trylogii Sienkiewicza. Ma około dwudziestu lat. Jest drobna, ma płowe włosy, błyszczące oczy i różowe policzki. Wszędzie jej pełno, jest energiczna. W jej rolę świetnie wcieliła się młodziutka Magdalena Zawadzka. Barbara Wołodyjowska z domu Jeziorkowska miała swój pierwowzór historyczny. Była nim Krystyna Jeziorkowska, córka miecznika podolskiego Walentego. Za Wołodyjowskiego wyszła w 1662 roku, będąc już trzykrotną wdową. U Sienkiewicza jest jedną z najsympatyczniejszych postaci kobiecych z całej jego twórczości.
Co innego Barbara, a właściwie pani Barbara, jak pisała o niej Maria Dąbrowska w swojej powieści Noce i dnie. Jej kapryśny wizerunek znają chyba wszyscy Polacy 40+ (młodsi też niektórzy), dzięki pięknej kreacji Jadwigi Barańskiej. Możecie mówić, co chcecie, ale ja uwielbiam Barbarę Niechcic! Jest czasami trochę denerwująca, ale życie ją nie rozpieszczało. Wyszła za mąż bez miłości, bo ukochany wolał inną. Do tego jako panienka z miasta, starannie, jak na owe czasy wykształcona, trafiła na wieś zabitą dechami, w brud, smród i ubóstwo. Dzielnie znosiła te trudy, nie skarżąc się nikomu. urodziła czworo dzieci, z których jedno zmarło w dzieciństwie. Była pracowita i wierna mężowi, choć ten jej nie. Kochający i ubóstwiany przez czytelników (a jeszcze bardziej przez widzów serialu) Bogumił zdradzał ją najpierw z panną Wojnarowską, a potem ze służącą. Aż wreszcie opuścił ją na zawsze, przechodząc na tamten świat przed wybuchem wojny światowej. To jego nosiła w sercu do końca książki i nie chciała się spotkać z dawnym ukochanym, mimo że miała ku temu dwa razy okazję.
![]() |
Jadwiga Barańska w roli pani Barbary (https://www.facebook.com/photo) |
Barbara Niechcic to kobieta wrażliwa, skłonna do refleksji, można by rzec filozofka, zastanawiająca się nad sensem życia. Sfrustrowana, bo nie było jej dane żyć tak, jak tego pragnęła. Jest przy tym szczera wobec siebie i ludzi, troszczy się o najbliższych, a świat nie wydaje się jej czarno-biały, tylko bardziej skomplikowany. Myślę, że jest to najlepiej stworzona bohaterka w całej naszej literaturze.
![]() |
(https://kultura.gazeta.pl/kultura/7,114438,29508247) |
W tym samym czasie, co Noce i dnie została napisana inna książka z Basią w roli głównej. Tym razem małą Basią, którą opiekują się przypadkowi ludzie. Mowa o Awanturze o Basię Kornela Makuszyńskiego. Najpierw doktorowa z prowincjonalnego miasteczka wysyła bohaterkę pociągiem, z kartką na szyi z zapisanym adresem osoby, do której ma się udać. Jednak kartka ulega po drodze częściowemu zniszczeniu i jest mylnie odczytana. Dziewczynka trafia pod opiekę pisarza Olszowskiego. Wkrótce zgłasza się prawowita opiekunka - Stanisława Olszańska, przyjaciółka zmarłej w tragicznym wypadku matki Basi. Książka była dwa razy sfilmowana - w 1959 i 1995 roku. W rolę tytułowej bohaterki wcieliła się najpierw Małgorzata Piekarska, a następnie Paulina Tworzyańska.
![]() |
Paulina Tworzyańska w roli Basi Bzowskiej (https://viva.pl/ludzie/newsy/paulina-tworzyanska) |
Barbary w poezji pamiętam dwie. Pierwsza, rzecz jasna, to żona Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Dedykował jej swoje erotyki, pisane w czasie II wojny światowej. Najbardziej znany to chyba Biała magia. W nim Barbara, jeszcze wtedy Drapczyńska (wiersz pisany był pięć miesięcy przed ślubem), jest wymieniona z imienia.
Stojąc przed lustrem ciszy
Barbara z rękami u włosów
nalewa w szklane ciało
srebrne kropelki głosu.
I wtedy jak dzban — światłem
zapełnia się i szkląca
przejmuje w siebie gwiazdy
i biały płyn miesiąca.
Przez ciała drżący pryzmat
w muzyce białych iskier
łasice się prześlizną
jak snu puszyste listki.
Oszronią się w nim niedźwiedzie,
jasne od gwiazd polarnych,
i myszy się strumień przewiedzie
płynąc lawiną gwarną.
Aż napełniona mlecznie,
w sen się powoli zapadnie,
a czas melodyjnie osiądzie
kaskadą blasku na dnie.
Więc ma Barbara srebrne
ciało. W nim pręży się miękko
biała łasica milczenia
pod niewidzialną ręką.
![]() |
https://www.facebook.com/kamienienaszaniec/posts/2388727957841731/ |
Dzisiejszym Solenizantkom życzę udanego dnia i wszystkiego, co najlepsze.
![]() |
Trzej odtwórcy roli znachora (https://stare-kino.pl) |
![]() |
Jerzy Bińczycki i Artur Barciś (screen z YouTube/Akademia Polskiego Filmu) |
![]() |
Artur Barciś jako kamerdyner (screen: oficjalny zwiastun Netflixa) |
![]() | ||
Leszek Lichota (znachor) i Anna Szymańczyk (Zośka) |
![]() |
Maria Kowalska jako Marysia Wilczurówna (screen: oficjalny zwiastun Netflixa) |
![]() |
źródło: https://rozrywka.radiozet.pl |
Za nami Romantykon III, czyli trzecie ogólnopolskie spotkanie ludzi kochających romantyzm. Wszystkie dotąd odbyły się w Warszawie, ale w tym roku po raz pierwszy w Muzeum Literatury na Starówce. I niech już tak zostanie:) Co prawda sala pękała w szwach, ale daliśmy radę!
Już w tę sobotę trzecie spotkanie miłośników romantyzmu w Warszawie, czyli Romantykon! Widzimy się tym razem w Muzeum Literatury na Starówce. Z okazji przypadającej w tym roku 200. rocznicy procesu filomatów, skupimy się na Mickiewiczowskich Dziadach.
Właśnie zadebiutowałam jako powieściopisarka 😉Oparta na faktach biografia rodziny Towiańskich, żyjącej w XIX wieku, ukazała się w tym tygodniu.
Przybliża w przystępny, nienaukowy sposób Andrzeja Towiańskiego i jego najbliższych, w tym stryja imiennika, konfidenta, z którym go mylono. Fabuła obejmuje nieznane dotąd losy dorosłych dzieci Towiańskich, zarówno z rodziny carskiego szpiega, jak i mistyka. Śledzimy historię między innymi Jana Towiańskiego, wychowawcy synów Władysława Czartoryskiego oraz jego brata Adama, właściciela Żelazowej Woli, który uratował miejsce urodzenia Fryderyka Chopina od kompletnej ruiny. Zaglądamy do alkowy, by dowiedzieć się, jakim małżeństwem byli państwo Towiańscy i Guttowie.
Dostępna jest zarówno w formie papierowej, jak i elektronicznej tu: https://www.e-bookowo.pl/self-publishing/towianscy.html
![]() |
Książka liczy 268 stron |
Jest możliwość zakupienia książki bezpośrednio u mnie z autografem. Proszę pisać na az44@wp.pl Wysyłam w cenie promocyjnej.
Jestem bardzo ciekawa Waszych recenzji.
![]() |
Grób ojca poety na Rossie |
![]() |
Portret Ludwiki Śniadeckiej, domena publiczna |
![]() |
Tabliczka pamiątkowa w Zaułku Literackim |