żeby oznajmić, że debiutowałam na TikToku😂
https://www.tiktok.com/@spacer.z.polszczy?_t=ZN-8wW1X1eWOyE&_r=1
Będę tam publikować krótkie filmiki z poradami językowymi, a także z podróży literackich, które kontynuuję 😃 Zapraszam do obserwowania 😉
Blog o podróżach śladami pisarzy, poetów i bohaterów literackich. Oryginalne zdjęcia, krótkie, aczkolwiek treściwe komentarze polonistki-pasjonatki.
żeby oznajmić, że debiutowałam na TikToku😂
https://www.tiktok.com/@spacer.z.polszczy?_t=ZN-8wW1X1eWOyE&_r=1
Będę tam publikować krótkie filmiki z poradami językowymi, a także z podróży literackich, które kontynuuję 😃 Zapraszam do obserwowania 😉
Targi, targi i po targach... Zakończyły się tydzień temu, a ja nie miałam do tej pory czasu o nich napisać. Czynię to więc z lekkim opóźnieniem.
Jako wystawca uczestniczyłam po raz pierwszy w tak dużym wydarzeniu. Nie zdawałam sobie sprawy, jak jest to męczące. Cztery dni po osiem godzin stoisz w tłumie, odpowiadasz na pytania, rozmawiasz z ludźmi i podpisujesz książki. Oczywiście to bardzo miłe, ale zmęczenie dawało o sobie znać już drugiego dnia. Podziwiam tych, co zarabiają w ten sposób na chleb.
![]() |
Z panią Weroniką |
![]() |
prof. Wiesław Rzońca |
![]() |
Z Grzegorzem Kaplą |
![]() |
Pan Paweł Zaręba, Czytelnik tego bloga |
![]() |
Artur Wtulisiak |
Pozdrawiam z Międzynarodowych Targów Książki w Warszawie i zapraszam do Sali Marmurowej Pałacu Kultury i Nauki na stoisko 144 😃Czekam tam na Was do niedzieli włącznie.
W ubiegłą niedzielę miałam niezwykłą przyjemność wysłuchać bajek Ignacego Krasickiego w wykonaniu aktorów z Teatru Klasyki Polskiej. Rzecz miała miejsce w Łazienkach Królewskich.
![]() |
Czekoladki na powitanie |
![]() |
Od lewej: Bartosz Turzyński, Marta Dylewska, Ksawery Szlenkier, Lidia Sadowa |
![]() |
Marta Maślanka |
23 kwietnia to data śmierci dwóch słynnych pisarzy - Williama Szekspira (który podobno zmarł w dniu swoich urodzin) i Miguela de Cervantesa. Obaj odeszli w tym samym roku 1616. UNESCO w roku 1995 wybrało tę datę na Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich w celu promowania czytelnictwa, edytorstwa i ochrony własności intelektualnej.
Mimo rozwoju różnych nośników i elektronicznych metod zapisu, książka papierowa ma się dobrze. Nic nie zastąpi jej dotyku i zapachu, przyjemności kartkowania po wielokroć. Obecnie czytam "Tancerkę Degasa" Kathryn Wagner. A co Wy czytacie?
Niezmiennie polecam swoje książki. Zarówno te z serii "Podróże literackie", jak i powieść "Towiańscy". Wersję papierową znajdziecie najtaniej u mnie (z autografem), a jeśli ktoś woli ebook czy pdf, to zapraszam tu: https://www.swiatksiazki.pl/towianscy-7095050-e-book.html lub tu: https://www.e-bookowo.pl/self-publishing/towianscy,1,e-book-pdf.html
A za miesiąc spotykamy się na Międzynarodowych Targach Książki w Warszawie! Zapraszam do mojego stoiska w PKiN w dniach 23-26 maja.
Omawiałam niedawno z licealistami dramat Szekspira "Romeo i Julia". Chciałam im pokazać Weronę, którą odwiedziłam w 2009 roku. Zaglądam na blog, a tu nie ma Werony... Byłam pewna, że o niej pisałam. Cóż, muszę to nadrobić, zabieram więc Was do miasta zakochanych.
Na Weronę mieliśmy pół dnia, więc skupiliśmy się na zobaczeniu słynnego balkonu Julii Capuletti. Podobno Szekspir nie zmyślił tej historii. W jego czasach znane były dzieje dwojga młodych, którzy zakochali się w sobie, choć pochodzili z nienawidzących się rodów. Dramaturg dodał kilka szczegółów, między innymi plan ojca Laurentego i tak powstała najbardziej chyba znana na świecie tragedia miłosna.
Tak zwany Dom Julii (Casa di Giulietta) to naprawdę kamienica należąca do rodu Cappello. Mieści się przy via Capello 23. Zaaranżowana została na potrzeby turystyki dopiero w XX wieku. Miasto, kupując budynek w 1905 roku, wykorzystało podobnie brzmiące nazwy rodów oraz jego umiejscowienie. Podobno wcześniej był tu dom publiczny. Balkon dobudowano dopiero w 1935 roku. Można na niego wejść za 6 euro, ale kolejka zniechęca.
Na środku dziedzińca znajduje się drzewko miłości. Zakochani piszą życzenia i wieszają na drzewku licząc, że się spełnią. Mnóstwo tutaj również kłódeczek z inicjałami zakochanych. Pomnik Julii ma dużo jaśniejszą prawą pierś, bowiem istnieje legenda, że trzeba ją pogłaskać, żeby mieć szczęście w miłości. To głaszczą. Wytarli nie tylko prawą...
W Weronie istnieje też dom Romea, w którym w XV wieku mieszkał ród Montecchich. Przed średniowieczną kamienicą kolejek jednak nie ma. Budynek należy do prywatnych właścicieli i nie można wejść do środka. Mieliśmy za mało czasu, żeby poznać miasto. Zdążyliśmy jeszcze tylko kupić serduszko z wyszywanymi imionami u pani, która robiła je na miejscu.
Kilka godzin na Weronę to zdecydowanie za mało. Jednak lepiej to niż nic. Jest jeszcze tyle miejsc do odwiedzenia...
Tak mi się czasem wydaje, o Chryste,
Że nie tam kędyś daleko, za morzem,
Aleś tu u nas, miał drogi cierniste,
I żeś tu naszem przechodził się zbożem,
Puszczając palce po harfie tych kłosów,
Co mają ludzki jęk i echa głosów.
(...)
I zdaje mi się, że tu leżysz w grobie,
Który jest ciężkim zawalon kamieniem,
I że straż pilna czyni się przy tobie…
Ale ja czekam z tęsknotą i drżeniem,
Bo wiem, i czuję, że tu też, o Panie,
W dniu trzecim będzie twoje zmartwychwstanie!
(Maria Konopnicka W Wielki Piątek)
Radosnych, ale też refleksyjnych świąt Wam życzę!